Wywiad z Ihorem Tymoshenko, CEO Starni Games, o popularności strategii militarnych, trendach w gamedevie i reagowaniu na wyzwania wojny
06 września 2023 18:25 W wywiadzie dla UA.NEWS Ihor Tymoshenko, CEO ukraińskiego studia Starni Games, mówił o dzisiejszej branży gamedev, głównych światowych trendach w grach, wykorzystaniu sztucznej inteligencji w tworzeniu gier i reagowaniu na wyzwania wojenne. Ihor podzielił się również spostrzeżeniami na temat najnowszych osiągnięć Starni Games i zwrócił uwagę na sukces Ukraine War Stories, gry o rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jak wojna na pełną skalę wpłynęła na wasz biznes? Jakie decyzje podjęliście w pierwszych dniach reagowania na kryzys?
Ihor Tymoshenko: Starni Games to firma produktowa zajmująca się tworzeniem gier. Naszymi głównymi grami są strategie turowe dotyczące II wojny światowej.
W związku z tym praktycznie nie ma większego wpływu wojny. Były za to wyzwania lokalne. W pierwszych miesiącach wojny prawie nie pracowaliśmy. Nie było jasne, co się dzieje i w jaki sposób, pracownicy martwili się o swoje życie i nikt nie pracował. Ale nie mieliśmy żadnych szczególnych problemów, mieliśmy rezerwę finansową, byliśmy w stanie wypłacić wszystkim pensje. A nasi partnerzy, z własnej inicjatywy, wyszli nam naprzeciw i zaproponowali przesunięcie terminów realizacji projektu. Jednak, oczywiście, początek agresji rosji na pełną skalę był bardzo nieoczekiwany i psychologicznie trudny.
Jeśli chodzi o wyniki firmy i nasze perspektywy, najgorszym okresem był listopad-grudzień 2022 r., kiedy odcięto zasilanie. Na początku wojny nie było takiego problemu, system bankowy działał, był prąd, był Internet - żadnych problemów poza przyjazdami. A potem, z powodu ciągłych przerw w dostawie prądu, nie mogliśmy pracować: trudno było nawiązać współpracę, bo jedna osoba miała prąd, druga nie, potem obie miały prąd, ale dostawca internetu nie miał i nie mogli się połączyć. Oczywiście powodowało to wiele kłopotów.
Ale kupiliśmy generator, umieściliśmy go w biurze i to uratowało firmę. Gdybyśmy tego nie zrobili, nie pracowalibyśmy tak ciężko.
Wraz z początkiem przerw w dostawie prądu wielu pracowników wróciło do biura z pracy zdalnej, czy tak samo jest w waszym przypadku?
Ihor Tymoshenko: Od momentu założenia firmy wszyscy pracują w biurze. Pracowaliśmy zdalnie tylko przez miesiąc lub dwa podczas pandemii COVID, kiedy transport publiczny był zamknięty. Nie pracowaliśmy również w marcu i maju, trzy miesiące po rozpoczęciu wojny na pełną skalę. Pod koniec maja nasz zespół ponownie zaczął chodzić do biura i pracowaliśmy w tym trybie przez cały czas, aż do rozpoczęcia przerw w dostawie prądu. Kiedy zaczęły się przerwy w dostawie prądu, pracownicy wrócili do telepracy, ale miało to bardzo zły wpływ na ich pracę. Zainstalowaliśmy więc generator i wszyscy wrócili do biura.
Czy globalny kryzys w branży IT wpłynął na waszą firmę?
Ihor Tymoshenko: Nie wpłynęło to w żaden sposób na naszą firmę. Po pierwsze, nie jesteśmy outsourcerem, mamy własny produkt. Produkt jest sprzedawany na Steamie, mamy graczy w USA, Chinach, Niemczech i krajach rozwiniętych, więc nie wpłynęło to na nasze przychody.
Po drugie, nie musimy niczego sprzedawać, nie szukamy klientów ani niczego innego - tutaj również nie było większych problemów. Wręcz przeciwnie, zwiększyliśmy się prawie dwukrotnie, ponieważ rynek się ochłodził, a pensje naszych pracowników stały się bardziej adekwatne. Dzięki temu rośniemy.
Czy mógłby Pan opowiedzieć o grze Ukraine War Stories, którą wydaliście w zeszłym roku?
Ihor Tymoshenko: Ukraine War Stories to zbiór powieści wizualnych opowiadających o pełnowymiarowej inwazji rosji na Ukrainę w 2022 roku. Historie rozgrywają się w pierwszych miesiącach wojny. Historie koncentrują się na cywilach, którzy znaleźli się na terytorium okupowanym przez rosję. Wszystkie historie oparte są na prawdziwych wydarzeniach i relacjach naocznych świadków.
Kilka liczb: w Ukraine War Stories zagrało 50 tysięcy osób i ma 88% pozytywnych recenzji na Steam. Wolontariusze przetłumaczyli grę na kilka języków. Co więcej, skontaktowali się z nami i zaoferowali nam darmowe tłumaczenie na kilka języków, w tym koreański i japoński. A są to jedne z najdroższych języków do przetłumaczenia.
Myślę więc, że to sukces, mimo że gra jest darmowa. Ma bardzo wysokie oceny na Steamie, wiele osób w nią grało i ogólnie opinie zarówno graczy, jak i prasy są bardzo pozytywne.
Nad jakimi projektami teraz pracujecie?
Ihor Tymoshenko: Prawie zakończyliśmy prace nad Headquarters WW2. Nie wiem jeszcze, kiedy zostanie wydana, to zależy od naszych wydawców. Miesiąc temu Starni Games zakończyło prace nad Strategic Mind: Spirit of Liberty, grą o walce fińskich wojsk z ZSRR, która została wydana 28 sierpnia. Obecnie pracujemy nad kolejnymi dwoma niezapowiedzianymi produktami, ale nie mogę podać więcej szczegółów.
W ostatnich latach pojawił się wielki szum na gry w metaverse i Web3, gry blockchain z NFT, co Pan sądzi o tych trendach?
Ihor Tymoshenko: Mam 43 lata i widziałem wiele różnych trendów. Mogę powiedzieć, że wszystkie te trendy są nadal tylko trendami i jest mało prawdopodobne, aby rozwinęły się w coś więcej w najbliższej przyszłości. Poważni ludzie zarabiają na nich pieniądze, podczas gdy wszyscy inni tracą.
Nasz zespół nadal pracuje nad strategiami krok po kroku. Nawet jeśli 20 lat temu mówiono, że umrą. Używamy C++, o którym mówi się, że jest martwy od 25 lat. I tak dalej. Ale to wszystko działa i przynosi pieniądze.
Gry VR są obecnie dość popularne, co o nich Pan sądzi?
Ihor Tymoshenko: Z tego co pamiętam, na świecie sprzedano tylko 5 milionów urządzeń do gier VR. Dla porównania, konsol PS4 sprzedano 120 milionów. Czy muszę mówić dalej?)
Być może z czasem urządzenia te staną się bardziej przystępne cenowo....
Ihor Tymoshenko: Kiedy tak się stanie i kiedy będą sprzedawane, wtedy będziemy mogli poważnie porozmawiać na ten temat. Ale w tej chwili to nic.
Jest bardzo niewielu użytkowników, którzy kupią twoją grę VR. A jego rozwój kosztuje sporo pieniędzy. Ponieważ jest bardzo wymagający pod względem wydajności. Oznacza to, że trzeba poczekać, aż technologia zrobi kolejny krok, aż wydajność wzrośnie, aż samo urządzenie stanie się tańsze i aż będzie sprzedawane w dużych ilościach. Wtedy, tak, będzie rynek i będzie miejsce na tworzenie oprogramowania. Dowolnego oprogramowania, nie tylko gier.
Czy używacie sztucznej inteligencji w swojej pracy nad grami?
Ihor Tymoshenko: Tak, Midjourney. Ale używamy jej w projektach demonstracyjnych. To znaczy, jeśli potrzebujemy jakiejś grafiki do projektu demonstracyjnego i jest mało prawdopodobne, że ta grafika trafi do wydania. Ale potrzebujemy kilku symboli zastępczych. Tutaj używamy Midjourney z niewielką obróbką 2d-artist. Rezultat jest o wiele lepszy i tańszy, niż gdyby narysował to 2d-artysta. Oczywiście, jeśli artysta 2d poświęci dużo czasu i pieniędzy, stworzy lepszą grafikę, ale po co to robić, skoro to demo?
Czy używacie AI do pisania skryptów gier?
Ihor Tymoshenko: Wypróbowaliśmy ChatGPT, gdy potrzebowaliśmy zbiorczej tabeli grubości pancerza czołgów. Napisaliśmy pytanie do tej sztucznej inteligencji, a ona stworzyła tabelę. Ale dane były nieprawidłowe. Dlatego nie możemy jej używać jako młodsi projektanci gier. A pisanie tekstów... Nie potrafi pisać naprawdę długich tekstów. Więc nie, nie używamy go.
Czy Ukraina jako państwo może coś zrobić, aby pomóc branży lepiej się rozwijać w Ukrainie? W końcu wiele firm przenosi się teraz za granicę, a niektóre nie planują powrotu...
Ihor Tymoshenko: Nie rozumiem polityki i administracji publicznej, więc to pytanie nie jest dla mnie... Wydaje mi się jednak, że usługi świadczone przez państwo są tym samym, co rynek. Jeśli Ukraina jako państwo świadczy usługi, które są konkurencyjne w stosunku do innych krajów, to biznes będzie tutaj. Jeśli nie, przeniesie się do kraju, którego usługi są lepsze.
Państwo musi wykonywać swoją pracę. Powinno działać jako gwarant i angażować się w stanowienie prawa. Ale nie powinno po prostu rozdawać pieniędzy firmom. Jest to bardzo szkodliwe dla biznesu. Jeśli firma otrzymuje pieniądze za nic, nie będzie konkurencyjna.