Ojciec zamordowanej w USA Ukrainki nie mógł wyjechać na pogrzeb córki

Ojcu Ukrainki Iryny Zaruckiej, która została brutalnie zamordowana w USA, odmówiono wyjazdu za granicę na jej pogrzeb. Powodem był zakaz wyjazdu dla mężczyzn w wieku poborowym.
Informację tę podał dziennik Daily Mail.
Ojciec zamordowanej 23-letniej Iryny Zaruckiej, mieszkający w Kijowie, przygotowywał się do wyjazdu do USA na pożegnanie z córką, jednak nie pozwolono mu opuścić kraju.

Stanislav Zarucki był bardzo zasmucony tym, że nie mógł oddać córce ostatniej czci. Nie wypuszczono go z Ukrainy z powodu zakazu wyjazdu dla mężczyzn w wieku poborowym.
Iryna Zarucka przeprowadziła się do USA trzy lata temu wraz z mamą, bratem i siostrą. Ojciec pozostał w Ukrainie. Stanislav Zarucki to były budowlaniec, a matka Anna – gospodyni domowa.
Rodzina Iryny wspomina, że dziewczyna była utalentowaną i pełną pasji artystką, ukończyła w Kijowie college na kierunku „Sztuka i konserwacja”.
W Charlotte Ukrainka działała jako wolontariuszka, marzyła o zostaniu asystentką weterynarza, uczyła się, pracowała w sklepie odzieżowym i pizzerii, marzyła o karierze modelki i współpracowała z fotografką oraz wizażystką Uljaną Kozłowską.
Ciocia zamordowanej dziewczyny, Waleriya, w ekskluzywnym wywiadzie dla Daily Mail opowiedziała, że jej matka była zbyt przerażona, by wychodzić z domu po śmierci córki. Nie chce okazywać swojego bólu.
Niedawno w USA pojawiły się nowe nagrania ataku na 23-letnią Ukrainkę Irynę Zarucką w pociągu Lynx Blue Line w Charlotte (Karolina Północna).
Zabójstwo 23-letniej ukraińskiej uchodźczyni Iryny Zaruckiej w mieście Charlotte (USA) wywołało duży rezonans.
Przypomnijmy, że Trump zareagował na zabójstwo 23-letniej Ukrainki w USA.
