Szefowa amerykańskiego wywiadu narodowego ostrzegła przed ryzykiem nuklearnego zniszczenia ludzkości

Dyrektor Narodowego Wywiadu USA Tulsi Gabbard wezwała świat do zatrzymania drogi prowadzącej do wojny nuklearnej i oskarżyła rozpalaczy konfliktu o przybliżenie świata do granicy nuklearnego zniszczenia.
Informuje o tym Politico.
Nagranie wideo z tym przesłaniem opublikowała w mediach społecznościowych po swojej wizycie w Hiroszimie, mieście dotkniętym atakiem nuklearnym USA w 1945 roku.
W krótkim filmie Gabbard szczegółowo opisuje skutki uderzenia nuklearnego, podkreślając, że współczesna broń jądrowa jest wielokrotnie potężniejsza niż ta użyta podczas II wojny światowej.
„Jedna bomba jądrowa dziś może zabić miliony ludzi w ciągu kilku minut” — ostrzegła.
Polityk ostro skrytykowała światową elitę, oskarżając ją o nieodpowiedzialność i przekonanie, że mają schrony jądrowe i unikną skutków wojny nuklearnej.
„My, ludzie, musimy się wypowiedzieć i zażądać zakończenia tego szaleństwa” — zaapelowała Gabbard.
Wideo pojawiło się na tle trwających negocjacji między USA a Iranem dotyczących umowy nuklearnej.
W poniedziałek Donald Trump poinformował, że Iran odrzucił propozycję, która zabraniałaby mu wzbogacania uranu — kluczowego materiału do produkcji broni jądrowej.
Przypomnijmy, że po serii udanych ukraińskich operacji specjalnych na terytorium rosji, które wyrządziły znaczne szkody obiektom wojskowym, Moskwa znalazła się w bardzo wrażliwej sytuacji.
Broń jądrowa to nie tylko narzędzie odstraszania, lecz także dźwignia globalnego wpływu. Od początku ery jądrowej w 1945 roku tylko kilka państw na świecie uzyskało status państw nuklearnych. Tworzą one tzw. klub jądrowy — ograniczone grono państw posiadających najpotężniejszą broń masowego rażenia.
