Od początku grudnia rosjanie zintensyfikowali ataki lotnicze nie tylko na sektor energetyczny, lecz także na infrastrukturę logistyczną Ukrainy. Przede wszystkim pod ciągłym ostrzałem znajduje się logistyka morska obwodu odeskiego, a także szlaki kolejowe oraz infrastruktura energetyczna, która je zasila.
UA.News wyjaśnia, dlaczego okupanci jednocześnie obrali za cel infrastrukturę energetyczną i logistyczną dużych miast, jakie długofalowe konsekwencje może to mieć dla zdolności obronnych oraz odporności społecznej Ukrainy, a także co o nowej taktyce wroga sądzą ukraińscy eksperci wojskowi.

Węzły kolejowe pod ostrzałem
W grudniu okupanci systematycznie atakowali infrastrukturę kolejową Ukrainy przy użyciu dronów i rakiet. Zmasowane ostrzały miały miejsce 6, 15 oraz w dniach 19–22 grudnia. Wróg najczęściej uderzał w węzły kolejowe w pobliżu Kijowa i Odessy.
W nocy z 5 na 6 grudnia lotniczym atakiem objęty został duży węzeł kolejowy w Fastowie pod Kijowem. rosjanie celowo zniszczyli lokalny dworzec, lokomotywownię wagonów silnikowych oraz około 27 wagonów pociągów podmiejskich kursujących na trasach w obwodach kijowskim, czernihowskim i sumskim. Podczas rosyjskiego ataku 46 pracowników stacji zdążyło schronić się w ukryciu, dzięki czemu nie było ofiar. Budynki dworca i zajezdni zostały jednak całkowicie zniszczone. Atak czasowo sparaliżował ruch pociągów, powodując straty dla Ukraińskich Kolei (Ukrzaliznyci) sięgające do 300 mln hrywien.

W nocy z 14 na 15 grudnia okupanci zaatakowali dronami węzłową stację kolejową w Piatichatkach w obwodzie dniepropetrowskim. Jak relacjonują kolejarze, rosjanie ostrzeliwali stację przez całą noc: uszkodzili budynek dworca, tory kolejowe oraz inną infrastrukturę. Personel uratował pociągi, podczas alarmu utrzymywano je w bezpiecznej odległości od strefy rażenia.

W nocy 22 grudnia w pobliżu Korostenia w obwodzie żytomierskim rosyjski bezzałogowy statek powietrzny zaatakował pociąg towarowy. Skład wykoleił się, stwarzając sytuację awaryjną dla innego pociągu poruszającego się po sąsiednim torze. Ukraińskie Koleje poinformowały, że „załoga lokomotywy pociągu pasażerskiego nr 45/46 Charków–Użhorod awaryjnie zatrzymała swój pociąg; wykoleił się jego lokomotywa”. Jedna z pasażerek doznała obrażeń od odłamków szkła, poszkodowana została także załoga pociągu towarowego — maszynista i jego pomocnik. Uderzenie spowodowało opóźnienia innych kursów.

Ataki na morską logistykę Odessy
Wojska rosyjskie kontynuowały również uderzenia w infrastrukturę energetyczną i portową obwodu odeskiego, próbując zablokować morską logistykę Ukrainy. Jednym z głównych celów pozostawał port Jużnyj (Piwdennyj). federacja rosyjska nieustannie stara się sparaliżować regularne dostawy ładunków do tego portu.
Przez dwa kolejne dni, 12 i 13 grudnia, okupanci ostrzeliwali infrastrukturę kolejową i energetyczną na trasach prowadzących do portu Jużnyj. rosyjskie uderzenia pozbawiły zasilania kilka odcinków kolejowych, zakłóciły transport towarów do portu i terminali. Aby ustabilizować pracę, kolejarze zaangażowali dodatkowe lokomotywy spalinowe i skierowali dostawy na alternatywne trasy.

W wyniku nocnego ataku z 22 grudnia w terminalach portu Jużnyj wybuchły rozległe pożary, zapaliło się 30 kontenerów z mąką i olejem roślinnym. Na terenie przedsiębiorstwa zginął jeden pracownik, a dwóch kolejnych zostało rannych. Była to część zmasowanego ataku rakietowego na porty obwodu odeskiego, który łącznie pochłonął osiem ofiar śmiertelnych.

Ukraińskie Koleje (Ukrzaliznycia) informują, że mimo intensywnych ataków nadal zapewniają logistykę eksportową do portów. Jednocześnie zaznaczają, że ze względu na usuwanie skutków ostrzałów oraz konieczność użycia lokomotyw spalinowych koszt przewozów wzrósł cztero- lub pięciokrotnie.
rosja przeszła na nową taktykę uderzeń — ocena eksperta
W grudniu rosja zmieniła taktykę ostrzałów — zwraca uwagę analityk wojskowy Dmytro Sniehyriow. Podkreśla on, że uderzenia nie są już wymierzone wyłącznie w infrastrukturę, logistykę czy kolej, lecz mają charakter zintegrowany i skoordynowany.

„Widzimy jednoczesne ataki na obiekty energetyczne, elektrociepłownie, zabudowę miejską oraz logistykę transportu kolejowego. Tworzy to warunki do zablokowania sezonu grzewczego i uniemożliwienia normalnego funkcjonowania dużych miast. Pod ostrzałem znajdują się głównie Charków, Kijów, Dniepr, Zaporoże i Odessa — miasta milionowe. Równolegle powstaje sytuacja uniemożliwiająca masową ewakuację.
Z jednej strony rosjanie prowokują procesy masowej migracji, a z drugiej — uderzeniami w kolej blokują te procesy. W efekcie ludność cywilna staje się zakładnikiem sytuacji. W ocenie rosjan prowadzi to do sztucznego chaosu i paniki wśród cywilów, a także do chwilowej utraty zaufania do działań władz centralnych i lokalnych. Nie można więc oddzielać ataków na infrastrukturę energetyczną i Ukraińskie Koleje ani tego, co dzieje się w Odessie, od ogólnego obrazu działań rosyjskich okupantów.”
Według Dmytra Sniehyriowa zintegrowany charakter uderzeń jest wyraźnie widoczny także w obwodzie odeskim.
„Po pierwsze — rosjanie próbują odciąć Ukrainę od szlaków logistycznych, przede wszystkim z Rumunii. To właśnie na terytorium Rumunii państwa NATO planują utworzenie nowego hubu logistycznego, który pod względem możliwości przewyższy polski Rzeszów. W praktyce powstają tam dwa takie centra.
Aby zablokować wojskowo-techniczną współpracę logistyczną z naszymi partnerami, rosjanie próbują niszczyć infrastrukturę, uderzając m.in. w mosty. Co istotne — nie tylko w mosty i latarnie morskie, lecz w całe kompleksy infrastrukturalne: jednoczesne uderzenia objęły cztery obiekty.
Po drugie — faktycznie odcinają część obwodu odeskiego od bezpośredniego połączenia z centrum regionalnym. To z kolei prowadzi do napięć wśród ludności lokalnej i tworzenia sytuacji sztucznego chaosu.
Po trzecie — celem jest blokada infrastruktury portowej, zarówno portów dunajskich, jak i czarnomorskich. Zmasowane uderzenia w porty uniemożliwiają prowadzenie operacji eksportowo-importowych na poziomie zadowalającym Ukrainę, a tym samym blokują pozyskiwanie pomocy wojskowej i gospodarczej dzięki funkcjonowaniu tych kluczowych obiektów infrastruktury.”
Czytaj także:
«Nawet w ciemności miasto się nie złamało»: jak Odessa przetrwała najdłuższy blackout w historii (reportaż)