Kontrola nad mężczyznami opuszczającymi granicę została zaostrzona: jak dokładnie
Straż graniczna zaczęła dokładniej sprawdzać dokumenty mężczyzn w wieku wojskowym, którzy chcą wyjechać za granicę. Mogą oni zostać poproszeni o przedstawienie wyciągu z protokołu Państwowej Służby Granicznej lub zapisu o odroczeniu w ewidencji wojskowej.
W ten sposób Państwowa Służba Graniczna skomentowała informację, że ukraińscy mężczyźni, w tym ci z 3 grupą inwalidzką i wielodzietni, nie mogą już wyjeżdżać za granicę bez zaświadczenia z Terytorialnego Centrum Rekrutacji, pisze Ukraińska Prawda, powołując się na komentarz rzecznika Państwowej Służby Granicznej Andriia Demchenki.
Według niego, wzrost liczby kontroli wynika z powtarzających się przypadków fałszowania dokumentów. W związku z tym Państwowa Służba Graniczna może wymagać wojskowych dokumentów rejestracyjnych z zapisem o odroczeniu.
«Biorąc pod uwagę, że wielokrotnie wykryliśmy fałszowanie dokumentów związanych z rodzinami wielodzietnymi, nasi inspektorzy mogą sprawdzić ten warunek wyjazdu mężczyzn, w tym dokumenty z terytorialnych centrów rekrutacyjnych. Może to być wyciąg z protokołu terytorialnego centrum rekrutacyjnego dotyczący decyzji o odroczeniu lub zapis o odroczeniu w wojskowych dokumentach rejestracyjnych», - powiedział Demchenko.
Jednocześnie Ukraińcy publikują w mediach społecznościowych filmy z granicy, gdzie utworzyły się ogromne kolejki. Ludzie czekają godzinami na przekroczenie granicy.
Wcześniej pisaliśmy, że około 6000 mężczyzn w wieku wojskowym opuszcza Ukrainę każdego dnia na całym odcinku zachodniej granicy.
Przypominamy również, że na Zakarpaciu zmarł mężczyzna, który został znaleziony nieprzytomny w górach przez straż graniczną. Mężczyzna błąkał się po wyżynach obwodu rachowskiego przez ponad trzy dni bez odpowiedniego sprzętu, odzieży, jedzenia i wody.