NATO wyklucza wzmiankę o członkostwie Ukrainy w projekcie nowej deklaracji — Bloomberg

W poprzednim projekcie końcowej deklaracji szczytu NATO, który ma się odbyć pod koniec czerwca w Hadze, nie ma obecnie wzmianki o perspektywie członkostwa Ukrainy w Sojuszu.
Informuje o tym Bloomberg, który zapoznał się z wersją roboczą dokumentu.
Podczas gdy w ubiegłorocznych oświadczeniach pojawiały się zobowiązania do długoterminowego wsparcia Ukrainy w zakresie bezpieczeństwa, obecny projekt deklaracji skupia się niemal wyłącznie na kwestiach wydatków obronnych państw członkowskich NATO.
Zgodnie z dokumentem, sojusznicy rozważają możliwość włączenia wkładów na obronę Ukrainy do nowego docelowego wskaźnika wydatków, który może zostać zatwierdzony na szczycie. Chodzi o to, by pomoc dla Ukrainy stała się częścią oficjalnych budżetów obronnych państw Sojuszu.
Ponadto NATO planuje pracować nad usunięciem barier w handlu produktami obronnymi między państwami członkowskimi.
Deklaracja w tym roku będzie maksymalnie krótka — tylko kilka punktów, co stanowi ostry kontrast do obszernych dokumentów z poprzednich lat.
Podkreślono w niej zobowiązanie sojuszników do obrony zbiorowej: atak na jednego członka będzie traktowany jako atak na wszystkich, a każdy kraj zobowiązuje się do odpowiedniej reakcji.
Jest to szczególnie istotne w kontekście wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który wcześniej podkreślał, że Stany Zjednoczone nie będą bronić sojuszników, którzy nie osiągają określonego poziomu wydatków na obronę.
W projekcie deklaracji rosja została nazwana „zagrożeniem” dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego, jednak nie uznano jej za agresora wobec Ukrainy. W dokumencie nie ma też wzmianki o Chinach, które wcześniej określano jako „kluczowy czynnik” sprzyjający rosyjskiej inwazji w Ukrainę.
W ubiegłorocznej deklaracji obietnica przekazania Ukrainie 40 miliardów dolarów na bezpieczeństwo nie powraca w tegorocznych rozważaniach.
Przypomnijmy, że ze względu na zagrożenie ze strony rosji NATO zamierza znacząco zwiększyć inwestycje w obronę. W oparciu o doświadczenia wojny na Ukrainie należy zwiększyć zdolności państw członkowskich w zakresie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej o 400%.
Wcześniej informowaliśmy też, że zachodnie służby bezpieczeństwa uważają, iż rosja przygotowuje się do długotrwałej konfrontacji z NATO. Operacje wojskowe przeciw państwom członkowskim Sojuszu mogą rozpocząć się już do 2030 roku.
