$ 42.22 € 43.5 zł 10.2
+2° Kijów +3° Warszawa 0° Waszyngton
Narodowy cmentarz pamięci wojskowej jak w USA: dlaczego protesty nie powstrzymają jego budowy

Narodowy cmentarz pamięci wojskowej jak w USA: dlaczego protesty nie powstrzymają jego budowy

23 maja 2024 20:05

W najbliższych latach w Ukrainie zostanie zbudowany pomnik upamiętniający poległych obrońców zgodnie z tradycją pochówków wojskowych w Europie i Stanach Zjednoczonych. Nie można dłużej zwlekać, ponieważ liczba poległych i niepochowanych obrońców rośnie.

Do tej pory sprawa była opóźniana z różnych powodów - z powodu zaniedbań byłego kierownictwa Ministerstwa Spraw Weteranów i skandali aktywistów, którzy próbowali zablokować budowę Memoriału na przydzielonej ziemi.

Przeczytaj o amerykańskim doświadczeniu w oddawaniu czci poległym żołnierzom i budowie pomnika pomimo protestów w tym artykule.

Cmentarz wojskowy w Arlington

Największy amerykański pomnik wojenny, Arlington War Memorial, z około 400 000 grobów na 300 hektarach, został wykorzystany jako model do budowy Memoriału.



Każdego roku miliony odwiedzających przyjeżdżają do Arlington War Memorial, aby uczcić pamięć poległych żołnierzy i kobiet, wspominać minione bitwy i wydarzenia historyczne. Oprócz miejsc pochówku znajduje się tam również arboretum.




 










Посмотреть эту публикацию в Instagram























 

Публикация от Arlington National Cemetery (@arlingtonnatl)






A podczas narodowych dni pamięci wolontariusze składają wieńce u podstawy nagrobka weterana lub niszy kolumbarium, aby uhonorować ich dziedzictwo i pamiętać o ich poświęceniu.



Ukraiński historyk i żołnierz Vakhtang Kipiani szczegółowo zbadał pomnik wojenny w Arlington w swoim artykule dla "Istorychna Pravda".

Zauważa on, że cmentarz jest podzielony na sektory - w sumie siedemdziesiąt - z szerokimi alejami między nimi, wzdłuż których poruszają się kondukty pogrzebowe. W każdym sektorze pochowani są ci, którzy zmarli w określonym okresie historycznym lub wykonywali określony zawód wojskowy.

Na przykład księża wojskowi, którzy zginęli podczas konfliktów zbrojnych, są chowani na tak zwanym Wzgórzu Kapelanów, pielęgniarki są chowane w sekcji 21, a wszyscy, którzy zginęli w wojnie z terroryzmem po 11 września 2001 r., są chowani w sekcji 70.



Jak zaznaczono w publikacji, miejscem ostatecznego spoczynku zmarłych są nie tylko tradycyjne groby, ale także kolumbaria. Te ostatnie są coraz bardziej preferowane ze względu na banalny brak miejsca - od momentu powstania terytorium Cmentarza Arlington było sześciokrotnie powiększane.

We wrześniu 2021 r. rozpoczęła się siódma rozbudowa - w południowej części cmentarza. Zapewni ona miejsce dla dodatkowych 80 000 grobów, z których co najmniej jedna trzecia zostanie przeznaczona na urny.



"Ogólnie rzecz biorąc, cmentarz Arlington to nie tylko cmentarz wojskowy, ale cały kompleks pamięci, który obejmuje inne elementy: Amfiteatr Pamięci, w którym odbywają się ceremonie pożegnalne, pomniki poświęcone poległym amerykańskim astronautom, groby prezydentów Johna F. Kennedy'ego i Williama Tafta oraz Amfiteatr Tannera, pierwsze miejsce pożegnań zmarłych, zbudowane w 1868 roku" - pisze w swoim artykule historyk.

Podkreśla, że najbardziej znany jest Grób Nieznanego Żołnierza. Sarkofag z białego marmuru, ozdobiony w stylu neoklasycystycznym, stoi na szczycie wzgórza nad Waszyngtonem. Napis głosi: "Tutaj spoczywa w zaszczytnej chwale amerykański żołnierz, którego imię zna tylko Bóg".



 










Посмотреть эту публикацию в Instagram























 

Публикация от Arlington National Cemetery (@arlingtonnatl)






Budowa pomnika rozpoczyna się w regionie Kijowa

Na mocy rozporządzenia Gabinetu Ministrów Narodowy Cmentarz Wojskowy zostanie zlokalizowany w wiejskiej wspólnocie terytorialnej Gatnenska w powiecie Fastiv w obwodzie kijowskim.

Jest to terytorium o powierzchni ponad 265 hektarów, z czego tylko około 120 hektarów przeznaczono na sektory grzebalne i inne struktury stanowiące część infrastruktury Memoriału.

Zgodnie z projektem, powstanie kolumbarium, obiekty rytualne, krematorium, budynek na jednodniowy nocleg dla krewnych, którzy pochowają swoich bohaterów w NMP, miejsce na pożegnalny posiłek, budynki administracyjne, a za kilka lat powstanie kompleks muzealny.

Pomnik jest przeznaczony wyłącznie do pochówku i ponownego pochówku żołnierzy zmarłych po latach 2014-2022 oraz tych, którzy oddali wybitne zasługi dla kraju.

W sumie ma tam zostać pochowanych około 150 000 osób.



Pierwsze pochówki na Narodowym Wojskowym Cmentarzu Pamięci mogą odbyć się późnym latem lub wczesną jesienią tego roku. Budowa pierwszego etapu jest podzielona na dwa etapy. Pierwsza część ma zostać oddana do użytku pod koniec sierpnia lub na początku września, co pozwoli na rozpoczęcie pochówku poległych ukraińskich bohaterów, donosi Army.Inform.

W pierwszym etapie zostanie zorganizowane wejście na cmentarz, obszar przed wejściem do kompleksu, obszar ceremonii i pierwszy sektor pochówków. Cały kompleks Narodowego Cmentarza Wojskowego ma zostać w pełni zbudowany do 2027 roku.

Obecnie na wyznaczonym obszarze trwają prace przygotowawcze do budowy. Zarząd Miejsca Pamięci informuje, że około 10% drzew i krzewów znajdujących się pod przyszłymi konstrukcjami kapitałowymi zostanie usuniętych, a 90% pozostanie nietkniętych.

"W ramach prac przygotowawczych obecnie usuwamy zieleń pod konstrukcje stołeczne. We współpracy z Państwową Służbą Transportu Specjalnego przekażemy całe wycięte drewno Siłom Zbrojnym do budowy fortyfikacji" - powiedział Yaroslav Pronyutkin, dyrektor NVMK.


Protest przeciwko budowie Memoriału

Budowa i aranżacja Memoriału - od wyboru miejsca po kształt nagrobków - wywołała nie tylko dyskusje, ale nawet skandale, które były szeroko komentowane w ukraińskich mediach w ostatnich miesiącach.



Przede wszystkim mówimy o protestach aktywistów w pobliżu wsi Markhalivka w gminie Gatne.

Jak zauważono w dochodzeniu UP, oficjalnym właścicielem tej działki jest Kijowska Obwodowa Administracja Państwowa, podczas gdy poprzednim użytkownikiem lasu był Narodowy Uniwersytet Nauk Przyrodniczych i Środowiskowych, który przekazał ją Leśnej Stacji Badawczej Bojarka.

Poinformowano, że 5 kwietnia mieszkańcy małej wioski Markhalivka niedaleko Kijowa wyszli protestować przeciwko budowie w ich "własnym" lesie. Według lokalnych aktywistów, budowa pomnika zakłóci lokalną ekologię, doprowadzi do spłycenia lokalnych studni i sprowokuje inne problemy środowiskowe.

Aby rozwiązać wszystkie kwestie z lokalnymi protestującymi i ogólnie poprawić komunikację ze społeczeństwem, Gabinet Ministrów powołał niedawno Radę Koordynacyjną ds. utworzenia i funkcjonowania Narodowego Cmentarza Pamięci Wojskowej.



Wyjaśniono, że członkowie Rady Koordynacyjnej, we współpracy z innymi, będą organizować wydarzenia mające na celu utrwalenie pamięci o zmarłych, których pochówek i ponowny pochówek można przeprowadzić na Cmentarzu Narodowym. W szczególności będą koordynować działania władz wykonawczych i pomagać w rozwiązywaniu problematycznych kwestii pojawiających się na Cmentarzu Narodowym.

Będą również przygotowywać propozycje poprawy ram regulacyjnych w celu usprawnienia pracy Cmentarza Narodowego. Wsparcie organizacyjne dla prac Rady Koordynacyjnej zapewni Ministerstwo ds. Kombatantów.



Uwagi wojskowych

Wojskowi i rodziny poległych obrońców byli ogólnie zszokowani protestami działaczy społeczności Gatne.

"Wszystkie argumenty mieszkańców sprowadzają się do prostego zdania: NIE TUTAJ. Ciała poległych zatrują wody gruntowe. Wszystkie drzewa zostaną wycięte. To bagno i nie można tam grzebać. Jest tam pięknie i spacerujemy tam. I generalnie nie jesteśmy przeciwko cmentarzowi, jesteśmy za cmentarzem, ale NIE TUTAJ.

Słuchajcie, to nie jest poważne. Czytanie o "ekocydzie" w kraju, w którym ma miejsce ludobójstwo - tutaj, teraz, co godzinę - i że to "ekocyd" rozpocznie się z powodu pochówku wojskowego, jest nie do pojęcia" - napisał na Facebooku Yurii Hudmenko, członek Sił Zbrojnych i osoba publiczna.

Był oburzony, że aktywiści nie negocjowali z ministerstwem warunków budowy i ograniczeń dotyczących wycinki drzew. Nie domagali się kontroli nad przestrzeganiem umów, ale po prostu zażądali zakazu budowy.

"Te ziemie należały do instytucji państwowej i zostały jej przekazane. I globalnie państwo - ze wszystkimi swoimi nieodłącznymi wadami i błędami - zdecydowało, że będzie tam cmentarz wojskowy. I będzie tam, co więcej, powinien tam być już dawno temu. Państwo go potrzebuje - nie politycy, ale Ukraina.



Dlatego moja rada dla mieszkańców jest prosta. Uzgodnijcie konkretne szczegóły, zapiszcie je i śledźcie realizację umów. I to wszystko. Cmentarz będzie, bo już czas. Jest to dalekie od ideału, ale niewiele rzeczy w życiu takich jest. Nazwy wiosek mogą przejść do historii z dumą, tak jak Arlington, lub w niesławie, jeśli niektórzy mieszkańcy siłą zapobiegną budowie cmentarza wojskowego. To nawet brzmi dziko" - powiedział żołnierz.