W nocy z 16 na 17 czerwca rosyjscy terroryści przeprowadzili masowy atak na Kijów, wykorzystując wszystkie typy uzbrojenia. Najpierw miasto zostało zaatakowane z północy przez drony kamikadze, po czym nastąpiły uderzenia rakietami aerobalistycznymi „Kindżał” oraz balistycznymi „Iskander”. Licząc na wyczerpanie ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, rosyjscy agresorzy dołączyli do ataku także pociski manewrujące wystrzelone ze strategicznych bombowców Tu-95MS. W drugiej połowie nocy rosja rozpoczęła masowy ostrzał centrum Odesy i Zaporoża. W chwili publikacji materiału potwierdzono oficjalnie śmierć 13 osób w stolicy. Wielu mieszkańców Kijowa wciąż znajduje się pod gruzami zniszczonych budynków. Rannych zostało ponad sto osób.
Portal UA.News zebrał informacje na temat największego ataku na Kijów w ostatnich miesiącach.
Rój dronów nad Kijowem
W nocy z 16 na 17 czerwca rosja przeprowadziła jeden z najintensywniejszych ataków na ukraińską stolicę, używając około 440 dronów uderzeniowych i rakiet manewrujących. Około 280 dronów typu „Shahed” zaatakowało Kijów z różnych kierunków, stwarzając zagrożenie dla całego miasta.
Jak poinformował szef departamentu komunikacji Sił Powietrznych Ukrainy, Jurij Ihnat, bezzałogowce otoczyły stolicę ze wszystkich stron — część z nich nadlatywała wzdłuż Dniepru, inne atakowały od wschodu i zachodu. Wróg wystrzelił również 16 pocisków manewrujących typu Ch-101, z których ukraińska obrona zdołała zestrzelić 15. Niestety, jeden trafił w budynek mieszkalny.
Dwie rakiety Ch-47M2 „Kindżał” nie osiągnęły swoich celów, a rakiety „Kalibr” wystrzelone w kierunku Zaporoża nie zostały przechwycone.
Nowa taktyka rosyjskich terrorystów
Według ukraińskich specjalistów ds. bezzałogowych statków powietrznych, rosjanom udało się znaleźć sposób na neutralizację naszych grup „łowców Szahedów”, co sprawia, że zestrzeliwanie tych dronów staje się coraz trudniejsze. Eksperci zauważają, że stosunkowo proste rozwiązania już się wyczerpały, a wiele niewielkich celów latających na wysokości 3–4 kilometrów i wyżej eliminuje skuteczność mobilnych grup ogniowych, które były długo budowane.
„Czy jesteśmy w stanie stworzyć taki system walki radioelektronicznej (REB), który zdezorientowałby te drony? Obecnie Szahedy latają z ośmio-, dwunasto-, a nawet szesnastokanałowymi antenami CRPA. Rok temu miały anteny czterokanałowe — łatwo było je zagłuszyć i podać im fałszywy sygnał. Teraz jednak skutecznie przetwarzają dane z satelitów GPS i innych źródeł, potrafiąc odfiltrować zakłócenia. Załóżmy, że stworzymy REB, który z wysokości 7 km będzie generował zakłócenia — potrzebowalibyśmy ich bardzo dużo i trzeba by je rozmieścić na całym terytorium Ukrainy. A zanim to zrobimy, wróg może przejść na nawigację opartą na kamerach i przetwarzaniu obrazu przez sztuczną inteligencję. Wtedy GPS i REB nie będą już potrzebne” — napisał na swoim profilu na Facebooku jeden z konstruktorów ukraińskich dronów.
Ale wróg atakuje nasze miasta nie tylko zmodernizowanymi dronami. Rano pojawiła się informacja o użyciu przeciwko cywilnym mieszkańcom Kijowa amunicji kasetowej. Szczątki takiego pocisku zbierane były przez służby specjalne na osiedlu Niwki.
Straszliwe skutki
Przez cały dzień 17 czerwca trwały działania mające na celu usunięcie skutków masowego rosyjskiego ostrzału. W momencie publikacji materiału potwierdzono śmierć 13 osób w Kijowie.
Na 18 czerwca 2025 roku w Kijowie i obwodzie kijowskim ogłoszono Dzień Żałoby ku czci nowych ofiar rosyjskiego terroru. Liczba ofiar prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ w chwili publikacji nadal trwały prace przy usuwaniu gruzów.
Po południu, podczas akcji ratowniczej w rejonie sołomiańskim, spod gruzów budynku zniszczonego przez rosyjską rakietę wydobyto ciała pięciu mieszkańców.
Wśród ofiar znalazł się syn pary, która od rana czekała na ratunek swojego dziecka na ruinach domu. Niestety, młody mężczyzna stał się kolejną ofiarą rosyjskiej agresji.
Po nocnym, masowym ataku rosji na Kijów do jednego ze stołecznych szpitali trafiły 24 osoby. Spośród nich 19 zostało hospitalizowanych, a pozostałym udzielono pomocy ambulatoryjnej.
Większość pacjentów jest w stanie średnio ciężkim i została przewieziona na oddział urazowy. Trzech rannych znajduje się na oddziale intensywnej terapii, a kolejnych trzech — na sali operacyjnej.
Jednym z celów rosyjskiego ataku był punkt bazowania pociągów Intercity+ należących do Ukrzaliznyci. Uszkodzony został pociąg ozdobiony dziełem światowej sławy amerykańskiej artystki Barbary Kruger zatytułowanym „Bez tytułu (Jeszcze jedno)”, które poświęciła Ukraińcom — ludziom, którzy każdego dnia nieustannie idą naprzód.
Według wstępnych danych rejonowych wydziałów oświaty uszkodzono 26 placówek edukacyjnych w pięciu dzielnicach miasta: Darnickiej, Dnieprowskiej, Światoszyńskiej, Sołomiańskiej i Szewczenkowskiej.
W nocy 17 czerwca, podczas zmasowanego ataku na Kijów, ucierpiały także budynki i infrastruktura Narodowego Uniwersytetu Technicznego Ukrainy „Kijowski Instytut Politechniczny im. Igora Sikorskiego”. Zniszczeniu uległ m.in. historyczny budynek Wydziału nr 4, którego fundamenty położono 1 czerwca 1898 roku, rozpoczynając w ten sposób budowę uniwersytetu.
Straty poniosły również przedsiębiorstwa znanych wolontariuszy. W wyniku ostrzału ucierpiały zakłady produkcyjne marki DANAYA, należącej do Dany Jarowej — byłej doradczyni wiceministra obrony Ukrainy (działającej społecznie) i byłej członkini Obywatelskiej Rady Antykorupcyjnej przy Ministerstwie Obrony, znanej wolontariuszki.
Reakcja świata
Ostrzał obiektów cywilnych w Kijowie i Odesie miał miejsce w dniu rozpoczęcia szczytu państw „Wielkiej Siódemki”. Na tym tle szczególnie kontrowersyjnie zachował się prezydent USA Donald Trump. Nie tylko nie wyraził oburzenia kolejną zbrodnią Kremla przeciwko ludzkości — wręcz sprawiał wrażenie, jakby nie był świadomy potwornej napaści na Ukrainę.
Trumpa oburzyło to, że jego partnerzy z G7 nie chcą przywrócić do grona swojego „przyjaciela”, władimira putina. Przedstawiając swoje stanowisko liderom największych światowych gospodarek i oskarżając poprzednie władze USA oraz Kanady o wykluczenie rosji, gospodarz Białego Domu odwrócił się i odleciał z Kanady. Amerykański prezydent zasugerował również, że członkostwo rosji w G8 mogłoby zapobiec pełnoskalowej wojnie w Ukrainie.
Największą determinację wykazał rząd Wielkiej Brytanii, który już kilka godzin po ataku na Kijów ogłosił nowy pakiet sankcji wobec rosji. Skierowany jest on przeciwko tzw. „flocie cieni” oraz organizacjom wspierającym rosyjską agresję na Ukrainę. Na listę trafiło 10 nowych podmiotów oraz 20 statków „floty cieni”. Jak poinformowało biuro prasowe brytyjskiego rządu, sankcje dotyczą osób i firm zaangażowanych w destabilizację, podważanie bądź stwarzanie zagrożenia dla integralności terytorialnej, suwerenności i niezależności Ukrainy.
Wysoka przedstawicielka Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas oświadczyła, że federacja rosyjska kontynuuje wojnę i pozostaje „nieugięta” w atakach na Ukrainę. Dlatego — jej zdaniem — państwa Zachodu muszą zwiększyć presję na kraj-agresora.
Jednocześnie, zgodnie z wersją przedstawioną przez Ministerstwo Obrony federacji rosyjskiej, ataki były rzekomo wymierzone wyłącznie w cele wojskowe oraz związane z nimi przedsiębiorstwa.
„Przeprowadzono zmasowany atak precyzyjną bronią z powietrza, z lądu i z morza, a także za pomocą bezzałogowych statków powietrznych na obiekty kompleksu wojskowo-przemysłowego. Cel ataku został osiągnięty, a wszystkie wyznaczone cele zostały trafione.”
