$ 41.36 € 44.67 zł 10.71
+16° Kijów +18° Warszawa +6° Waszyngton
Rezygnacja Zaluzhny'ego: osiągnięcia «Żelaznego Generała» w ciągu dwóch lat Wielkiej Wojny

Rezygnacja Zaluzhny'ego: osiągnięcia «Żelaznego Generała» w ciągu dwóch lat Wielkiej Wojny

08 lutego 2024 21:31

Wysokie oczekiwania i niepowodzenie kontrofensywy w 2023 r. częściowo doprowadziły do dewaluacji poprzednich, bez przesady, heroicznych osiągnięć Sił Zbrojnych Ukrainy pod dowództwem byłego głównodowodzącego Valeriia Zaluzhny'ego. W tym czasie ukraińska armia nie tylko oparła się zmasowanemu rosyjskiemu atakowi, ale także odzyskała połowę utraconych terytoriów przy niewielkich zasobach lotnictwa, pojazdów opancerzonych, artylerii i personelu.

Dopiero po oczywistych sukcesach Ukrainy na polu bitwy nasi zachodni partnerzy zgodzili się dostarczyć broń, która mogła odstraszyć okupantów i odwrócić losy wojny. Przeczytaj więcej o osiągnięciach byłego komandora Zaluzhny'ego podczas pełnej inwazji na Rosję i jego wizji zwycięstwa w artykule UA.News.

Gotowość do oporu


Wspominając dni poprzedzające inwazję na pełną skalę, Valerii Zaluzhnyy powiedział w kilku wywiadach, że "poczuł zapach wojny" i wiedział, że wojna jest nieunikniona. Dlatego się do niej przygotowywał.

«Zapachu wojny nie da się zmylić. Był już wyczuwalny w powietrzu», - cytuje generała amerykański tygodnik TIME.

«Zagrożenie agresją na pełną skalę istnieje, istniało. I, niestety, muszę powiedzieć, że prawdopodobnie będzie się utrzymywać. W związku z tym naszym zadaniem jako Sił Zbrojnych nie jest czekanie na «mannę z nieba», musimy się na nią przygotować. I robimy wszystko w tym kierunku», powiedział ówczesny szef sztabu w «Radio. Swoboda» we wrześniu 2021 roku.



Później potwierdził, że Ukraina potajemnie przygotowywała się do wojny, ponieważ nie chciała, aby agresor się dowiedział.

«Bałem się, że stracimy element zaskoczenia. Chcieliśmy, aby wróg myślał, że wszyscy stacjonujemy w naszych zwykłych bazach, paląc trawkę, oglądając telewizję i publikując posty na Facebooku», - powiedział Zaluzhnyy w wywiadzie dla TIME.

Na początku inwazji na pełną skalę był prawdopodobnie jednym z najbardziej zahartowanych przywódców wojskowych w Ukrainie. Zanim został mianowany głównodowodzącym sił zbrojnych, Zaluzhnyy walczył w Donbasie od 2014 roku, więc dobrze znał swojego wroga.

Nawet po awansie na generała w 2017 roku, Zaluzhnyy nie spieszył się z przeniesieniem na stanowiska sztabowe i kontynuował pracę na linii frontu. Pomógł wyzwolić wioskę Piwdenne w pobliżu kontrolowanej przez rosjan Horliwki i posunąć się naprzód w pobliżu Wołnowachy.

Oficerowie, z którymi służył Zaluzhnyy, nazywali go jednym z najbardziej otwartych generałów, który rozumie problemy żołnierzy i młodszych oficerów i «nie wierzy, że gwiazdki na jego naramiennikach są powodem do arogancji», «Radio. Swoboda». «On jest prawdziwym wojownikiem, nie tylko na papierze», powiedział jeden z oficerów o Zaluzhnym.



Doświadczenie bojowe dowództwa i moralna gotowość ukraińskiej armii do stawienia oporu przeważającym siłom najeźdźców były widoczne już pierwszego dnia rosyjskiej inwazji.

W dniu 24 lutego 2022 r. Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) odnotował: «Siły ukraińskie skutecznie spowalniają ofensywę rosji we wszystkich kierunkach, z wyjątkiem wyłomu z Półwyspu Krymskiego. Niezdolność federacji rosyjskiej do zablokowania ukraińskich sił powietrznych lub zaszkodzenia ukraińskiemu dowództwu i kontroli prawdopodobnie przyczyniła się do tych początkowych sukcesów».



Skuteczność obrony i bohaterstwo naszych obrońców potwierdzają również suche statystyki. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, na dzień 15 marca 2022 r. przeciwnik stracił (całkowicie zniszczył lub utracił zdolność bojową) do 40% jednostek zaangażowanych w tzw. «operację" na terytorium Ukrainy.



Obrona Kijowa: niekonwencjonalna taktyka Żelaznego Generała

Na kilka dni przed rosyjską inwazją, amerykański kolega Zaluzhny'ego, generał Mark Milley, przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów, zapytał ukraińskiego głównodowodzącego «czy planuje ewakuację w bezpieczniejsze miejsce».

Zaluzhnyy odpowiedział, że jego żona Olena i dzieci pozostaną w Kijowie. Jedna z jego dwóch córek, która ma wykształcenie medyczne, będzie leczyć rannych; druga będzie służyć w wojsku. «Jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy walczyć i umrzemy w Kijowie». «Wtedy powiedziałam:«Wow!» - wspomina Millie. «To są poważni faceci. W moim rozumieniu jest on po prostu przedstawicielem narodu ukraińskiego. I jest całkowicie oddany obronie swojego kraju», cytuje rozmowę Washington Post (WP).

Pomimo desperackiego oporu Ukraińców, sytuacja na dzień 25 lutego 2022 roku wyglądała fatalnie. Siły rosyjskie, mające przewagę liczebną prawie 30 do jednego, nacierały na Kijów z północnego zachodu, ze strefy wykluczenia Czarnobyla i Białorusi.



«rosyjskie wojska wkroczyły na obrzeża Kijowa na zachodnim brzegu Dniepru... Rosyjskie dywersyjne grupy zwiadowcze w cywilnych ubraniach działają w centrum Kijowa. Rosyjskim wojskom nie udało się jeszcze wkroczyć na wschodnie obrzeża Kijowa», - opisała sytuację operacyjną ISW.

W tym czasie głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych miał dwa główne cele strategiczne, z których jednym było utrzymanie wroga z dala od stolicy. Ukraińscy obrońcy pozwolili rosjanom zbliżyć się do Kijowa, a następnie zniszczyli ich powolne kolumny, taktykę stosowaną również na innych odcinkach frontu.

«Mieliśmy jedyną opcję, która mogła zadziałać w tej sytuacji. A ta opcja polegała na tym, że musieliśmy zadać wrogowi maksymalne straty w jak najkrótszym czasie, wykrwawić go, aby odmówił kontynuowania działań na większym terytorium Ukrainy. I to zadziałało" - powiedział Zaluzhnyy w wywiadzie dla Dmytra Komarova.

«Byliśmy zmuszeni odciągnąć wroga, odciągnąć jego tyły, odciągnąć jego rezerwy i spalić go w miejscach, w których zatrzymał się jego sprzęt, nawet kosztem opuszczenia pewnej części terytorium», - wyjaśnił były głównodowodzący.

Wszystkie elementy wysoce wyrafinowanej obrony zostały szczegółowo przeanalizowane przez zachodnich analityków wojskowych. Według ich szacunków, podczas ofensywy rosyjskie dowództwo wykazało się niezdolnością do zmiany podejścia taktycznego w przypadku porażki. Zamiast tego ukraińskie dowództwo przewyższało rosjan w taktycznym zarządzaniu wywiadem i zdolności do integracji danych wywiadowczych, w tym z otwartych źródeł, z ich operacjami wojskowymi.



Przedstawiciele armii amerykańskiej chwalili również zdolność Załużnego do szybkiego reagowania na rosyjskie działania. W końcu to po tym, jak okupanci rozciągnęli swoje pozycje i spowolnili atak na Kijów, zostali pokonani przez ukraińskie drony, uderzające z flanki.

«Utrzymywał swoje oddziały w elastyczności i nigdy nie pozwolił im się zatrzymać. Pozostawanie w ruchu jest trudne i wymaga dyscypliny», - powiedział FT amerykański urzędnik.

Oceniając ten styl dowodzenia, w kwietniu 2022 r. zachodnia prasa zaczęła nazywać Zaluzhny'ego «żelaznym generałem» z niekonwencjonalną taktyką i «historyczną postacią» w ukraińskiej armii.

Magazyn Time uznał ówczesnego głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy za jednego ze 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie w 2022 roku.



Słobożański kontratak

«Ukraińcy są w stanie zachować zwinność», - powiedział POLITICO urzędnik Departamentu Obrony USA.

Od 2014 r. Ukraińcy «byli w stanie dostosować się i przejąć inicjatywę w sposób, w jaki wcześniej nie mogli», powiedział urzędnik, dodając, że elastyczność była jak dotąd przełomem w radzeniu sobie z rosyjskim atakiem, który wystawił «większą i bardziej zdolną armię - siłę - która jest w pełni zaangażowana w swój sztywny plan».



Ta wojskowa elastyczność została uosabiana przez błyskawiczną kontrofensywę Sił Obronnych w obwodzie charkowskim. Podczas tej ofensywy ukraińskie jednostki pokonały i zdezorganizowały rosyjskie jednostki okupacyjne, odbiły terytorium oddalone nawet o 145 km i wyzwoliły pięćset osad.

Sukces kontrofensywy w Słobożańsku przypisuje się kompetencjom ukraińskiego dowództwa w planowaniu i przygotowaniu sił i środków - wszystko to zostało przeprowadzone w najwyższej tajemnicy.

Czynnik zaskoczenia został wzmocniony przez kampanię dezinformacyjną wroga. Przed rozpoczęciem kontrofensywy w sierpniu, ukraińskie i zachodnie media aktywnie dyskutowały o przygotowaniach i zbliżającej się ofensywie ukraińskich sił zbrojnych w sektorze chersońskim.

Według jednej z wersji, rosyjskie dowództwo uważało, że zmasowana ofensywa Sił Obronnych w obwodzie chersońskim jest realna. W każdym razie rozmieszczono tam znaczne siły z obwodu charkowskiego, w tym 1 Gwardyjską Armię Czołgów. Znaczne osłabienie sił okupacyjnych w Słobożańszczyźnie było kluczowym warunkiem szybkiego natarcia Sił Zbrojnych i wyzwolenia terytoriów ukraińskich.



Skala tej kontrofensywy i wysoka motywacja żołnierzy świadczą o wynikach osiągniętych w ciągu zaledwie kilku tygodni.

Pierwszy etap tej operacji trwał od 6 do 14 września 2022 roku. Siły obronne posuwały się w kierunku miast Bałaklija, Izyum i Kupiańsk. 7 września wyzwolono Bałakliję, a 10 września Izyum i Kupiańsk. 12 września jednostki ukraińskich sił powietrznodesantowych przejęły kontrolę nad wsią Bohorodichne i miastem Swiatohirsk w obwodzie donieckim. Do 13 września wyzwoliły one całe tymczasowo okupowane terytorium obwodu charkowskiego aż do rzeki Oskil, gdzie utworzyły przyczółek do dalszej ofensywy.

Drugi etap kontrofensywy słobożańskiej trwał od 21 września do 13 października 2022 roku. W tym czasie Siły Obronne wyzwoliły 99 osad i dotarły do granic rzek Jampil, Torske i Żerebiec.

Podczas wyzwalania obwodu charkowskiego Valerii Zaluzhnyy po raz kolejny zademonstrował swoją zdolność do przystosowania się do szybko zmieniającego się pola bitwy. Według zachodnich ekspertów, w przeciwieństwie do powolnego wyczerpania wroga, które miało miejsce w Chersoniu, Zaluzhnyy i jego generałowie uderzyli tak szybko, że «rosyjscy żołnierze uciekli w pośpiechu, zostawiając za sobą wszystko, co mieli, od czołgów po buty».



Według Reutersa i BBC, utrata Izyum, które rosyjska armia próbowała zdobyć przez ponad miesiąc na początku inwazji, była «wielkim upokorzeniem» dla putina i najgorszą porażką Moskwy od czasu odwrotu z Kijowa w marcu.

«Ofensywa w Charkowie ujawniła niezdolność słabo obsadzonych i niedostatecznie wyposażonych wojsk rosyjskich do utrzymania terytorium na dużym froncie. To zszokowało Kreml. Putin został zmuszony do zmobilizowania setek tysięcy ludzi, czyniąc cenę wojny jasną dla rosyjskiego społeczeństwa, które odizolowało się od «specjalnej operacji wojskowej» swojego przywódcy», - stwierdzili analitycy WP.

Dla Ukrainy sukces Sił Obronnych w obwodzie charkowskim oznaczał znacznie więcej niż odzyskanie terytorium. Ukraińskie Siły Zbrojne przejęły inicjatywę na polu bitwy i udowodniły swoją zdolność do odzyskania okupowanych terytoriów, z powodzeniem wykorzystując zachodnią broń. Zaimponowało to sojusznikom, którzy obiecali Ukrainie większą pomoc wojskową.



Wyzwolenie Chersonia

14 listopada 2022 r. były głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Valerii Zaluzhnyy powiedział, że «operacja wyzwolenia Chersonia trwała od początku września i zakończyła się naszym sukcesem, ale ma swoją cenę».

«Za każdym tak zwanym 'gestem dobrej woli' wroga kryją się ogromne wysiłki naszych żołnierzy. Tak jak wróg wycofywał się z Kijowa i obwodu charkowskiego, opuszczając wyspę Węża, tak prawdopodobne wycofanie się z Chersonia jest wynikiem naszych aktywnych działań», - podkreślił generał Zaluzhnyy.

Przez kilka miesięcy, począwszy od późnego lata, ukraińscy obrońcy przeprowadzili gruntowną kontrofensywę w północno-zachodniej części regionu, aby ostatecznie wyzwolić Chersoń - bez konieczności angażowania się w walki w mieście.

W ofensywie zastosowano niektóre z zasad, które już okazały się skuteczne podczas kontrofensywy w Słobożańsku, a mianowicie, że Ukraińcy zaatakowali w miejscach, w których wróg najmniej się ich spodziewał. W końcu ukraińskim siłom zbrojnym udało się przełamać rosyjską linię frontu i rozmieścić precyzyjną zachodnią artylerię, aby dotrzeć do strategicznych celów wroga.



Ukraińskie Siły Zbrojne pod dowództwem Zaluzhny'ego miały na celu odcięcie linii zaopatrzenia wojsk rosyjskich wzdłuż Dniepru. Celem ataków były składy broni, stanowiska dowodzenia i szlaki logistyczne prowadzące na tymczasowo okupowany Krym. Stamtąd zaopatrzenie i zasoby były dostarczane przez trzy przeprawy: Antoniwskie mosty drogowe i kolejowe, a także zaporę w Nowochowce, wykorzystywaną jako przeprawa drogowa. Oba mosty Antonowskie były systematycznie atakowane za pomocą wyrzutni rakiet HIMARS.

Zniszczenie mostów groziło izolacją około 20 000 rosjan, a ich oddziały zaczęły dosłownie uciekać z miasta i innych części regionu. 9 listopada rosyjski generał Sergei Surovikin oficjalnie ogłosił wycofanie wojsk z Chersonia i północnego brzegu Dniepru.

Siły obronne wkroczyły do miasta 11 listopada, wyzwalając resztę prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego tego samego dnia, a Ukraina odzyskała kontrolę nad 40% regionu.



Standardy NATO i cena zwycięstwa

Były głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych, Valerii Zaluzhnyy, przełamał stereotyp, że ta wojna toczyła się między dużą armią radziecką a małą armią radziecką, że Kijów można zająć w trzy dni, a Ukrainę w trzy tygodnie, pisała o generale zachodnia prasa.

Zmiany w zarządzaniu ukraińską armią były jednym z osiągnięć Zaluzhny'ego, które powinny wzmocnić zdolności obronne kraju. Od momentu objęcia stanowiska starał się on przyspieszyć reformę sił zbrojnych zgodnie ze standardami NATO. Od września 2021 r. ukraińska armia wdrożyła już 300 standardów NATO w zakresie dowodzenia, kontroli, planowania i szkolenia.

«W pełni opracowaliśmy standardy, zgodnie z którymi NATO wykonuje swoje zadania. Ale to nie wystarczy. Moim zdaniem, abyśmy stali się członkami NATO, potrzebna jest decyzja polityczna. Jesteśmy już gotowi. Możemy to powiedzieć», - powiedział były szef Sił Zbrojnych w «Radio. Swoboda".

Generał Zaluzhnyy próbował wyeliminować sowieckie dziedzictwo w ukraińskiej armii i zmienić ją w siły zbrojne w stylu NATO. Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy z naszywką w kształcie "Baby Yody" na swoim pancerzu wyglądał jak całkowite przeciwieństwo "radzieckich" generałów armii rosyjskiej.



«Podejmowane przez Zaluzhny'ego próby zmiany kultury widać na polu bitwy. Lata szkoleń i pogłębiania więzi z siłami NATO sprawiły, że ukraińskie wojska są w tej wojnie bardziej zwinne niż rosjanie. Dowódcy niższego szczebla w terenie często czują się upoważnieni do szybkiego podejmowania decyzji, zamiast biegać w górę łańcucha dowodzenia na każde wezwanie, jak to było w sowieckim sposobie myślenia», stwierdzili autorzy Washington Post (WP).



Ponadto generał Zaluzhnyy wyraził koncepcję zwycięstwa, która wygląda na coś więcej niż przywrócenie pełnej integralności terytorialnej Ukrainy. Mówił o stworzeniu silnej armii.

«Zwycięstwo będzie wtedy, gdy będziemy mieli armię - być może nawet dużą - która zagwarantuje bezpieczeństwo dzieciom, które teraz jeżdżą w wózkach, aby dorastały wiedząc, że to się nie powtórzy. A to ogromna ilość pracy. To musi zacząć się teraz», - powiedział Zaluzhnyy dla WP.



W przeciwieństwie do rosyjskiego dowództwa, stosunek głównodowodzącego ukraińskich sił zbrojnych do ludzkich kosztów tej wojny był również kontrastem. Każdego ranka zaczynał dzień pracy od statystyk dotyczących strat osobowych i pytał, jak można je zmniejszyć.

Były szef armii nie skomentował publicznie celowości ujawnienia strat ukraińskich żołnierzy w stanie wojennym. Jednak we wszystkich wywiadach wielokrotnie podkreślał, że kluczowym elementem udanych działań Sił Zbrojnych zawsze było poświęcenie naszych obrońców.

«Moje serce odczuwa to bardzo, bardzo boleśnie. A teraz nie chcę przywoływać imion, które są wyryte w mojej pamięci. Zawsze wracam do książki telefonicznej, gdzie widzę wiele nazwisk osób, których już z nami nie ma.... Po prostu nie mam siły, by usunąć je z książki telefonicznej. Pewnego dnia to zrobię... Ale prawdopodobnie nie będę w stanie usunąć ich z mojej pamięci i serca. To bardzo trudne. I wszyscy normalni ludzie odbierają to bardzo źle. Wojna to bardzo zła rzecz», - powiedział były głównodowodzący Valerii Zaluzhnyy w wywiadzie dla Dmytra Komarova.

«Ukraińcy, ukraińscy żołnierze, ukraińscy sierżanci, ukraińscy oficerowie, którzy umierają każdego dnia, są okaleczani, ale zachowują swoje pozycje bojowe.... To jedyne zjawisko, które pozwala nam walczyć do tej pory», - powiedział Zaluzhnyy.