$ 42.08 € 49.05 zł 11.57
+10° Kijów +8° Warszawa +10° Waszyngton
Poglądy polityczne Załużnego: o czym mówi „żelazny generał”?

Poglądy polityczne Załużnego: o czym mówi „żelazny generał”?

21 października 2025 17:26

Walerij Załużny, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, to nie tylko wojskowy przywódca, który zdobył historyczną sławę w walce z agresją rosji. Od dawna stał się on wyjątkowym fenomenem politycznym.

W społeczeństwie ukraińskim Załużny niezmiennie cieszy się najwyższym poziomem zaufania, przewyższającym wyniki wszystkich innych przedstawicieli władz państwowych. Według różnych szacunków ufa mu od 70% do 80% Ukraińców.

To bezprecedensowe poparcie społeczne utrzymuje się pomimo niemal całkowitego milczenia politycznego. Załużny nigdy nie deklarował zamiaru rozpoczęcia kariery politycznej, nie przedstawiał żadnych programów partyjnych ani nie dopuszczał się otwartej krytyki obecnego kierownictwa państwa. Ten paradoks – niezwykle wysoki poziom zaufania przy braku jasno określonego programu politycznego – skłania do poszukiwania światopoglądowych podstaw generała w jego analizach wojskowych oraz innych publicznych wypowiedziach.

Jaki jest więc polityczny portret Walerija Załużnego? Jak można go scharakteryzować? Co myśli o przyszłości Ukrainy? Polityczny komentator portalu UA.News Mykyta Traczuk wraz z ekspertami przyjrzał się tym kwestiom.

Głos po ciszy: nowy felieton Załużnego
 

20 października na stronie polskiego ośrodka analitycznego Eastern Flank Institute ukazał się obszerny artykuł analityczny autorstwa Walerija Załużnego. Dzień później, 21 października, jego tłumaczenie pojawiło się w ukraińskich mediach, i właśnie ono stało się punktem wyjścia do dalszej analizy.

Rozbudowany tekst byłego naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdza, że jego sposób myślenia i wizja przyszłości mają charakter strategiczny i znacznie wykraczają poza kwestie wojskowe, w których jest ekspertem. Załużny podkreśla, że wyjście „poza granice frontu” jest warunkiem koniecznym trwałej stabilności państwa. Kluczowa teza, którą generał konsekwentnie rozwija w swoich publikacjach, głosi, że przyszła wojna będzie zależała nie tylko od ilości uzbrojenia czy zasobów mobilizacyjnych, lecz także od strukturalnych elementów ustroju państwowego. Załużny wskazuje demografię i gospodarkę jako dwa zasadnicze czynniki, które będą decydować o wyniku przyszłych konfliktów.

Akcent na demografię stanowi pośrednią, lecz ostrą krytykę obecnej polityki dotyczącej ochrony ludności, procesów migracyjnych i mobilizacji. Z politycznego punktu widzenia może to przedstawiać Załużnego jako lidera, który myśli w kategoriach długofalowego przetrwania narodu, a nie jedynie taktycznych sukcesów na froncie.

Z kolei wyodrębnienie gospodarki jako samodzielnego elementu analizy wskazuje na potrzebę przekształcenia ukraińskiego systemu ekonomicznego w odporny model czasu wojny. Taki kierunek wymaga głębokich reform, ukierunkowanych na osiągnięcie samowystarczalności i odejście od „uzależnienia” od zagranicznej pomocy. To podejście świadczy o technokratycznym sposobie myślenia o zarządzaniu państwem, w którym efektywność gospodarcza jest bezpośrednio powiązana z bezpieczeństwem narodowym.

„Należy zabiegać o finanse, technologie i produkcję w relacjach z każdym państwem, które nas interesuje, pamiętając, że podstawą naszej siły są narodowe technologie i własne doświadczenie ich wykorzystania. Takie podejście sprzyjać będzie nie tylko bezpieczeństwu Ukrainy, ale może również sprawić, że nasz przemysł zbrojeniowy stanie się źródłem wzrostu gospodarczego – jak to miało miejsce w Izraelu i Korei Południowej” — pisze Załużny.

Ogólnie rzecz biorąc, nowy felieton potwierdza wiarę generała w decydującą rolę technologii. Teza ta przewijała się już w jego wcześniejszych artykułach strategicznych, zwłaszcza w publikacji na łamach CNN z 2024 roku, gdzie podkreślał konieczność skoncentrowania się na rozwoju systemów bezzałogowych (BSP). Załużny konsekwentnie powtarza narrację o „gromadzeniu nowoczesnych zdolności bojowych”, które pozwolą „wykorzystać mniej zasobów, by zadać maksymalne straty przeciwnikowi”.

Ta swoista „filozofia minimalizacji zasobów” stanowi jedną z podstaw myślenia politycznego byłego naczelnego dowódcy. Wyraźnie zaznaczał, że celem wszystkich przełomów technologicznych jest ochrona życia ludzkiego. W społeczeństwie zmęczonym stratami takie podejście przedstawia go jako lidera, który stawia na wartość ludzkiego życia. Jeśli Załużny kiedykolwiek zdecyduje się stworzyć własne ugrupowanie polityczne, jego trzonem prawdopodobnie stanie się postawienie na kompleks wojskowo-technologiczny i przemysł obronny jako fundament bezpieczeństwa narodowego.

W kwestii polityki zagranicznej Załużny prezentuje pewien pragmatyzm, pozostając jednocześnie wyraźnie prozachodni w swoich poglądach. W nowym tekście pozytywnie ocenia relacje z partnerami, zwłaszcza z Wielką Brytanią, podkreślając jej kluczową rolę w czasie wojny. Politycznie oznacza to dążenie do pogłębionej współpracy z kluczowymi sojusznikami, gotowymi do szybkich działań. Ogólnie rzecz biorąc, były dowódca nie przedstawia tu nic przełomowego ani nowego, lecz potwierdza spójność swojego dotychczasowego myślenia.

Felieton Załużnego kończy się wezwaniem do wspólnego działania — państwa i społeczeństwa, Ukrainy i jej partnerów. Tylko w ten sposób, przekonuje generał, można zwyciężyć i przetrwać.

Жодна жертва не стане марною - ми продовжуватимемо боротьбу до нашої  Перемоги, - Залужний у День пам'яті захисників України


Od głównodowodzącego do polityka: portret polityczny Załużnego
 

Analiza publicznych wypowiedzi Walerija Załużnego od momentu jego odwołania ze stanowiska w lutym 2024 roku wskazuje, że jego światopogląd polityczny opiera się na kilku powiązanych ze sobą zasadach: strategicznym technokratyzmie, realizmie oraz bezalternatywnej orientacji na zwycięstwo.

Światopogląd generała można określić mianem technokratycznego militaryzmu. W swoich artykułach konsekwentnie podkreślał potrzebę nowej filozofii prowadzenia wojny i skupienia się na wykorzystaniu zaawansowanych technologii. Nieustannie akcentuje znaczenie innowacji, jako klasyczny przykład Załużny przywołuje wynalezienie prochu i broni palnej.

Taki sposób myślenia zakłada świadomość nieodwracalnych zmian w charakterze współczesnych działań wojennych. W wymiarze politycznym przekłada się to na postulat radykalnej modernizacji aparatu państwowego. Załużny przedstawia się jako strateg, dla którego innowacyjność ma pierwszeństwo przed hierarchią. Jego koncentracja na wojnie technologicznej i racjonalnym wykorzystaniu zasobów kształtuje jego polityczne credo: efektywność to oszczędność, a oszczędność to ocalone życie.

Podczas rozmów z zachodnią publicznością Załużny wielokrotnie wyrażał zaniepokojenie „infantylizmem” partnerów, którzy, choć rzekomo rozumieją możliwość dalszej agresji ze strony rosji, naiwnie liczą, że uda się jej uniknąć. Ta krytyka, choć skierowana do Zachodu, odzwierciedla jego własne stanowisko polityczne: konieczność uznania rzeczywistości bez złudzeń i unikania samozadowolenia.

Jeśli chodzi o warunki zakończenia wojny, Załużny wypowiada się jednoznacznie. Podkreślał, że rosyjską agresję może powstrzymać jedynie systematyczne zwiększanie strat po stronie armii rosyjskiej. Przyznaje, że Moskwa wciąż ignoruje liczbę zabitych i rannych, jednak uważa, iż należy utrzymywać presję, dopóki przeciwnik nie zrezygnuje z prowadzenia działań wojennych z powodu zbyt wysokiej ceny, jaką przychodzi mu płacić.

To podejście wyznacza jego polityczną „czerwoną linię”: brak kompromisów i żadnego wstrzymania działań bojowych, dopóki nie zostanie osiągnięty cel całkowitej rezygnacji wroga z agresji. Taka wizja wzmacnia jego wizerunek „żelaznego generała”, lecz może budzić niezadowolenie społeczne w kraju coraz bardziej zmęczonym codziennym ciężarem ostrzałów, mobilizacji i strat, a także rozważającym scenariusze możliwie najszybszego zakończenia wojny.

Європа не готова до тривалої війни з РФ – Залужний. Читайте на UKR.NET


Walerij Załużny jako „czysta karta”
 

Pomimo klarowności strategicznych poglądów byłego dowódcy na kwestie wojny, technologii i współpracy międzynarodowej, polityczny portret Walerija Załużnego pozostaje niepełny. Najbardziej wyraźną cechą jego publicznego wizerunku jest milczenie w sprawach kluczowych dla polityki wewnętrznej, tych, które stanowią fundament każdego programu politycznego w Ukrainie. To sprawia, że staje się on swoistą tabula rasa – „czystą kartą”, na którą społeczeństwo rzutuje swoje najlepsze oczekiwania.

Najbardziej zauważalna luka w jego wypowiedziach dotyczy polityki antykorupcyjnej, reformy sądownictwa, organów ścigania, zmian konstytucyjnych i decentralizacji. Są to obowiązkowe elementy programu każdego lidera ubiegającego się o najwyższe stanowiska w państwie. Załużny jednak o tym nie mówi, tak samo jak nie składa obietnic szybkiego zakończenia wojny i w ogóle rzadko sięga po retorykę pokojową.

Najprawdopodobniej generał nie jest zbyt dobrze zaznajomiony z meandrami ukraińskiej polityki. Polityczne gry i personalne układy najwyraźniej go nie interesują. Jego milczenie można jednak interpretować dwojako. Z jednej strony, unikając zajmowania stanowiska w sprawach wewnętrznych, tworzy wizerunek lidera, który stoi jakby „ponad” politycznymi konfliktami. Z drugiej – cena takiego milczenia jest wysoka. Lider, który nie ma wyraźnego stanowiska wobec fundamentalnych problemów wewnętrznych, nie może być uznany za pełnoprawnego męża stanu.

Warto zauważyć, że Załużny świadomie nie zaprzecza plotkom o swoich prezydenckich ambicjach. Mógłby je uciąć jednym zdaniem, rozwiewając wszelkie domysły, lecz dotąd tego nie zrobił. To dowodzi, że milczenie stanowi element jego politycznej taktyki. Generał gromadzi kapitał polityczny w sposób pasywny, podczas gdy inni są zmuszeni go wydawać, pozostając pod nieustanną presją opinii publicznej i koniecznością reagowania na złożone problemy wewnętrzne.

Залужний і США: Роман Безсмертний про новий світовий порядок і роль України  - LRT


Opinie ekspertów
 

Politolog, dyrektor Centrum Badań Politycznych „Penta” Wołodymyr Fesenko uważa, że Załużny obecnie kieruje swoje działania przede wszystkim do ukraińskiej publiczności w sensie politycznym. Jest to, jego zdaniem, element zarówno taktyki, jak i strategii generała.

„Takich publikacji będzie jeszcze wiele. Załużny będzie regularnie o sobie przypominał — to część jego strategii politycznej. Wybór miejsca publikacji nie ma tu większego znaczenia. Przypomnijmy choćby sesję zdjęciową dla Vogue i podobny felieton z lata, skądinąd całkiem udany. I właśnie to stanowi jego taktykę i strategię. Strategia polega na tym, by stale przypominać o Załużnym, by o nim nie zapomniano. Taktyka — to wybór miejsca: w Ukrainie czy za granicą. Zresztą każda, nawet obcojęzyczna, publikacja Załużnego i tak jest u nas przedrukowywana. Moim zdaniem, jego główną publicznością są mimo wszystko Ukraińcy. Choć w nowym artykule pojawiają się również przekazy skierowane do Europy. Ale przy całym szacunku dla Walerija Fedorowycza — dla Europy Załużny nie jest obecnie głównym analitykiem kwestii ukraińskich. W sferze wojskowej – tak, bez wątpienia. Jednak w kontekście zachodniej opinii publicznej nie jest on znaczącą postacią polityczną. Dlatego jego wpływ na tę grupę odbiorców pozostaje ograniczony i skierowany przede wszystkim do Ukraińców” — przekonuje Wołodymyr Fesenko.

Natomiast politolog, dyrektor Centrum „Trzeci Sektor” Andrij Zołotariow uważa, że ten felieton Załużnego był skierowany przede wszystkim do odbiorców zagranicznych. Ekspert nieoczekiwanie porównuje byłego głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy do byłego prezydenta Wiktora Juszczenki.

„Nowy felieton Walerija Załużnego to przypadek, gdy publikacja została pierwotnie przygotowana dla polskiego ośrodka analitycznego i była oczywiście skierowana do zagranicznej publiczności. Jednak polityczni stratedzy oraz doradcy ambasadora Wielkiej Brytanii postanowili wykorzystać ją również w kontekście wewnętrznym. Celem było pokazanie, że ‘żelazny generał’ to nie tylko wojskowy dowódca, lecz także osoba zorientowana w kwestiach rozwoju przemysłu obronnego i sprawach politycznych. Z punktu widzenia marketingu politycznego jest to jednak próba pozycjonowania Walerija Załużnego, wobec którego, odkąd rozpoczął karierę dyplomatyczną, pojawiło się wiele pytań jako wobec polityka. Czy rzeczywiście jest politykiem? Czy jest równie profesjonalny, jak był podczas służby wojskowej?

Mam jednak wrażenie, że ta nowa, patetyczna publikacja mija się z celem. Istnieje pewien polityczny mit Załużnego, który przypomina mi to, co niegdyś otaczało młodego i obiecującego premiera Wiktora Juszczenkę, postać najpierw zmitologizowaną, a następnie wprowadzoną do wielkiej polityki.
Właśnie to widzimy w tej publikacji” — zauważył Andrij Zołotarow.

Залужний став послом у Британії - що відомо про кар'єру ексголовкома ЗСУ |  РБК-Україна


Podsumowując, Walerij Załużny pozostaje jedną z najbardziej paradoksalnych postaci ukraińskiej polityki. Z jednej strony jest symbolem narodowej odporności, cieszącym się ogromnym zaufaniem, zdobytym dzięki zasługom wojskowym z początkowego okresu wojny. Z drugiej — jego polityczny portret wciąż pozostaje jedynie szkicem, a nie ukończonym obrazem.

Ukraińcy ufają Załużnemu–bohaterowi i Załużnemu–dowódcy, ale prawie nic nie wiedzą o Załużnym–polityku. Jego publiczne wypowiedzi po dymisji potwierdzają głębokie zaangażowanie w kwestie wojskowe i międzynarodowe, jednak świadomie omija on „pole minowe” problemów wewnętrznych.

Właśnie dlatego Załużny wciąż pozostaje „kotem w worku”. Jego popularność opiera się na projekcji społecznych ideałów silnego, uczciwego i skutecznego przywódcy. Jednak, jak mawia powiedzenie, „wasze oczekiwania to wasz problem”. Kapitał polityczny zbudowany na przeszłych zasługach i konsekwentnym milczeniu jest potężny, ale zarazem niezwykle kruchy. Największe ryzyko dla generała pojawi się w chwili, gdy będzie musiał zacząć dużo mówić o licznych problemach wewnętrznych.