W 2027 roku w Ukrainie rozpocznie się nowa reforma szkolnictwa. Tym razem dotknie ona szkoły średniej: klasy 10-12. Jej istotą jest to, że uczniowie będą mogli samodzielnie wybrać większość przedmiotów do nauki. Pewna liczba przedmiotów pozostanie obowiązkowa, ale większość programów nauczania zostanie skrócona, połączona i opcjonalna.
Na przykład, według Ministerstwa Edukacji i Nauki, za dwa lata takie przedmioty jak fizyka, biologia, chemia, literatura obca, historia świata, geografia itp. nie będą już obowiązkowe w ukraińskich szkołach średnich. Liczba godzin tych przedmiotów zostanie zoptymalizowana, a wiele przedmiotów zostanie połączonych w przedmioty interdyscyplinarne.
Decyzja ta budzi uzasadnione obawy o przyszłość zwykłych uczniów, sektora edukacji i całego kraju. Jak powinien działać nowy system? Jakie zagrożenia i wyzwania się z nim wiążą? Co sądzą o nim nauczyciele? UA.News przyjrzało się tej kwestii.
Jaka jest istota reformy: wyjaśnienie Ministerstwa Edukacji i Nauki
Ministerstwo Edukacji i Nauki zauważa, że głównym celem reformy jest uczynienie szkolnictwa średniego bardziej „specjalistycznym”. W szczególności uczniowie będą mogli wybierać przedmioty z trzech klastrów tematycznych:
- Język i Literatura. Obejmuje to blok przedmiotów, takich jak język i literatura ukraińska, języki obce i literatura itp.
- STEM. Są to nauki przyrodnicze, matematyka, studia informatyczne itp.
- Nauki społeczne i humanistyczne. Lista obejmuje prawo, historię, socjologię, psychologię itp.
Jednocześnie Ministerstwo Edukacji i Nauki zapewnia, że pomimo wyboru ucznia, pewna liczba podstawowych przedmiotów, które będą studiować wszystkie dzieci, pozostanie. Konkretne obowiązkowe kursy i przedmioty zostaną określone w nowym Modelowym Programie Edukacyjnym. Ministerstwo Edukacji już nad nim pracuje i obiecuje przedstawić plan w późniejszym terminie.
Jednak państwowy standard specjalistycznego szkolnictwa średniego już określa przedmioty obowiązkowe dla uczniów dziesiątej klasy. Są to następujące programy:
- Język i literatura (język i literatura ukraińska, języki obce);
- Matematyka (zintegrowany kurs matematyki lub algebra i geometria);
- Nauki przyrodnicze (zintegrowany kurs nauk przyrodniczych lub fizyka, chemia, biologia i geografia);
- Obywatelskie i historyczne (historia, edukacja obywatelska itp.)
- Społeczne i zdrowotne (kursy związane z opieką społeczną, zdrowiem itp.);
- Informatyka (informatyka, IT);
- Wychowanie fizyczne (sport);
- Sztuka (muzyka, malarstwo itp.);
- Technologiczne (technologia, wzornictwo przemysłowe itp.).
Uczniowie szkół średnich będą zwracać większą uwagę na przedmioty obowiązkowe w 10. klasie, która będzie klasą “adaptacyjną”. Uczniowie zapoznają się z wybranym profilem, aby upewnić się, że są zadowoleni ze swojego wyboru i zmienić go, jeśli zechcą. Liczba przedmiotów do wyboru i kursów wzrośnie proporcjonalnie do klasy 12, podczas gdy liczba przedmiotów obowiązkowych zmniejszy się.
“Reforma, która rozpocznie się w 2027 r., ma na celu zmianę przestarzałego podejścia do edukacji, poprawę jej jakości i zapewnienie uczniom większych możliwości. Szkoła średnia będzie mogła zaoferować uczniom, niezależnie od ich miejsca zamieszkania, szerszy wybór profili, przedmiotów i kursów, praktyczną i opartą na projektach naukę” - skomentowało Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Wiedza stanie się “węższa”, co stanowi zagrożenie
Nowa reforma już wywołuje pewne negatywne przeczucia. Istnieją uzasadnione obawy, że jej wdrożenie doprowadzi do “zawężenia” wiedzy wśród ukraińskich uczniów. Które, nawiasem mówiąc, są już daleko w tyle za swoimi rówieśnikami z krajów europejskich według ocen PISA i danych rzecznika praw obywatelskich.
Faktem jest, że edukacja to nie tylko moment przekazywania wiedzy od jednej osoby do drugiej. To złożony proces kształtowania osobowości, rozwoju krytycznego myślenia, rozumienia świata i zachodzących w nim procesów itp. Jeśli kilka kluczowych dyscyplin, takich jak fizyka, biologia, chemia, a nawet historia, zostanie całkowicie wykluczonych lub zredukowanych, może to doprowadzić do degradacji edukacji jako złożonego procesu.
Ale edukacja jest w rzeczywistości fundamentem społeczeństwa jako pojedynczego mechanizmu społecznego. Jeśli ta złożoność zostanie złamana w Ukrainie, ryzykujemy edukacyjną otchłań podobną do sytuacji z lat 90-tych - lub nawet gorszą. Taki stan rzeczy w szkole będzie miał wykładniczy wpływ na dalszą edukację: zawodową, wyższą itp. Liczba instytucji szkolnictwa wyższego już spada w Ukrainie, podczas gdy kiedyś wyprzedzaliśmy większość krajów europejskich pod względem odsetka ludności z wyższym wykształceniem.
Weźmy na przykład fizykę, chemię i biologię. Są to trzy filary, na których opiera się medycyna, inżynieria medyczna i produkcja nowych leków. Bez dobrej wiedzy w tych dziedzinach, z których znaczną część zdobywa się w szkole, po prostu niemożliwe jest zostanie dobrym lekarzem lub opracowanie, na przykład, własnej szczepionki przeciwko chorobie. Oznacza to, że Ukraina ryzykuje utratę swojego potencjału innowacyjnego i stanie się krajem niezdolnym do postępu technologicznego.
O matematyce nie ma co mówić. Jeśli uczeń ma możliwość zrezygnowania z kursu matematyki (należy pamiętać, że jest to uproszczony zintegrowany kurs matematyki, a nie poszczególne przedmioty, takie jak algebra, geometria, trygonometria itp.), znaczna liczba dzieci z pewnością zrezygnuje, wybierając coś łatwiejszego. I w ten sposób stracą ważną wiedzę.
Bardzo ważne jest również studiowanie nauk humanistycznych. Przedmioty takie jak literatura obca, historia świata czy geografia rozwijają u uczniów zrozumienie innych kultur i narodów, dają im umiejętność analizowania procesów historycznych, rozumienia świata itp. Obecnie planuje się wyeliminowanie tych przedmiotów lub połączenie ich w przedmioty wieloprzedmiotowe i zmniejszenie ich liczby godzin. W ten sposób dzieci mogą rozwinąć raczej “wąski” pogląd na świat, co z pewnością nie przyniesie im korzyści.
Doprowadzi to do “tunelowej wizji” wielu rzeczy. A głównymi ofiarami zmian Ministerstwa Edukacji i Nauki będą zwykli uczniowie, którym trudniej będzie konkurować z rówieśnikami na rynku pracy. Udana kariera w dzisiejszym świecie wymaga szerokiego spojrzenia, wszechstronnej wiedzy i umiejętności, a nie odwrotnie.
Wreszcie, ci, którzy mogą sobie pozwolić na wysokiej jakości edukację szkolną za granicą dla swoich dzieci, zaczną jeszcze aktywniej opuszczać Ukrainę. W ostateczności zatrudnią korepetytorów. Ale uczniowie z rodzin o niskich dochodach znajdą się poza konkurencją.
Ukraińscy uczniowie już teraz pozostają w tyle za innymi
Ukraińska edukacja nie potrzebuje teraz kolejnej rundy reform. Musi przynajmniej zachować to, co ma. Ponieważ już dziś nasi uczniowie są daleko w tyle za swoimi zagranicznymi odpowiednikami z różnych krajów. Oczywiście duży wpływ na to miała pandemia Covid-19 i rosyjska inwazja. Jednak trwające od co najmniej 2014 roku reformy i zmiany w szkołach również nie doprowadziły do stabilizacji procesu edukacyjnego ani do pogłębienia wiedzy ukraińskich dzieci.
Wyraźnie pokazuje to wspomniane wyżej badanie PISA. Jest to międzynarodowy monitoring jakości edukacji, rozpoczęty w 1997 roku w 80 krajach. Badanie ocenia umiejętności 15-letnich uczniów w zakresie czytania, matematyki i nauk przyrodniczych. Niestety, nasi uczniowie nie osiągnęli najlepszych wyników.
W 2022 roku ukraińskie dzieci wzięły udział w monitorowaniu PISA. Wyniki dla naszego kraju są już rozczarowujące. Badanie wykazało, że tylko 58% ukraińskich uczniów osiągnęło podstawowy poziom umiejętności matematycznych. Ukraina otrzymała 441 punktów - spadek o 12 punktów w porównaniu z poprzednim cyklem.
W tym samym czasie średni wynik z matematyki w innych krajach wyniósł 472. Okazuje się, że różnica między Ukrainą a jej sąsiadami w matematyce wynosi około 1,5 roku nauki.
W czytaniu i rozumieniu 15-letni ukraińscy uczniowie wykazali największy regres: Ukraina otrzymała 428 punktów - o 38 punktów mniej niż w 2018 roku. Test wykazał, że 59% uczniów osiągnęło podstawowy poziom czytania. Ukraińscy uczniowie mają średnio około 2,4 roku opóźnienia w czytaniu w stosunku do swoich rówieśników z innych krajów.
66% ukraińskich 15-latków osiągnęło podstawowy poziom umiejętności czytania i pisania w naukach ścisłych. Ukraina otrzymała 450 punktów (19 punktów mniej niż w 2018 roku), podczas gdy średni wynik dla innych krajów wyniósł 485. Tym samym Ukraina jest opóźniona o 1,8 roku.
W rzeczywistości możemy mówić o katastrofalnej sytuacji w ukraińskich szkołach. Nawet przy obecnym programie nauczania (który w żadnym wypadku nie jest najtrudniejszy na świecie), ukraińskie dzieci są już daleko w tyle za swoimi rówieśnikami. Ta luka wciąż rośnie. A począwszy od 2027 r. program nauczania zostanie jeszcze bardziej ograniczony i usprawniony, dając uczniom możliwość legalnej rezygnacji ze znacznej liczby przedmiotów. To, do czego to doprowadzi i jak wpłynie na wyniki dzieci w porównaniu z ich rówieśnikami z innych krajów, jest pytaniem retorycznym.
Opinie nauczycieli
Zapytaliśmy o opinię Halynę Shcholok, nauczycielkę z najwyższą kategorią kwalifikacji i zastępcę dyrektora szkoły w Barwinkowie (obwód charkowski). Jest to małe miasteczko w rejonie iziumskim obwodu charkowskiego, które w dwóch trzecich zostało zniszczone przez rosyjskich okupantów. Jednak pomimo tego, tutejsi nauczyciele nadal pracują i uczą ukraińskie dzieci.
“Faktem jest, że nasi uczniowie są przeciążeni. Zmiany w programie nauczania muszą nastąpić, to naturalny proces. Uważam jednak, że nie powinniśmy zmniejszać liczby przedmiotów w modelowym programie nauczania. Konieczne jest dokonanie przeglądu programu nauczania i usunięcie wszystkich niepotrzebnych rzeczy, które każdy nauczyciel próbuje wcisnąć, ponieważ uważa swój przedmiot za najważniejszy. Programy nauczania muszą zostać poważnie zmienione, z większą ilością czasu na konsolidację materiału.
Ale te profile - jak będą wybierane? Czy szkoły z 1-2 klasami maturalnymi będą w stanie zaspokoić potrzeby uczniów? Nie! Wybiorą albo to, co łatwiejsze, albo to, do czego mają nauczycieli i kadrę pedagogiczną. Szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem ten proces i nie rozumiem korzyści z niego płynących. Łatwo jest zamknąć, zredukować, anulować - to proste. Problemem jest odrodzenie” - mówi Halyna Shcholok.
Nauczyciel uważa, że obecnie w ukraińskiej edukacji jest zbyt dużo populizmu. Nauczyciele ledwo rozumieją, co powinni robić, jak się przekwalifikować, jakie kompetencje zawodowe zdobyć itp. Halyna Shcholok osobiście uczy literatury obcej i nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy będzie nadal to robić w 2027 roku.
“Czasami wydaje się, że łatwiej jest po prostu opuścić szkołę” - podsumowała.
Oksana (imię zmienione), nauczyciel-metodyk najwyższej kategorii z 30-letnim doświadczeniem, która pragnie pozostać anonimowa, podziela podobną opinię. Przez całe życie uczyła w Charkowie, w jednej ze specjalistycznych szkół z pogłębioną nauką języków obcych.
“Z jednej strony fakt, że wiele przedmiotów jest usuwanych lub ograniczanych, jest niekorzystny. Osobiście widziałam nawet, jak dzieci były o to pytane i pisały o swoim oburzeniu. Z drugiej strony, niektórzy uważają, że to dobrze, nie będzie biologii czy chemii, których ktoś nienawidzi, ale inni mówią, że to absurd. Ale ogólnie rzecz biorąc, na papierze pomysł wydaje się dobry: aby dzieci mogły wybierać własne przedmioty. Jednak to tylko na papierze.
Problem w tym, jak ten wybór będzie dokonywany, jaki będzie mechanizm i algorytm? Jeśli na przykład tylko dwóch lub trzech uczniów wybierze jeden przedmiot, kto zapłaci nauczycielowi? Tak więc głównym pytaniem jest to, jak to wszystko zostanie wdrożone. Nie ma zrozumienia” - mówi Oksana.
Nauczycielka przytoczyła również wspomniany wcześniej przykład testów PISA. Nauczycielka podkreśla, że nasze dzieci są daleko w tyle za swoimi rówieśnikami z innych krajów. Tak więc, czy kolejna radykalna zmiana w programie nauczania jest teraz korzystna, to znowu duże pytanie.
Strategiczna porażka Ministerstwa Edukacji i Nauki
Podsumowując, nowa reforma Ministerstwa Edukacji i Nauki wygląda bardziej na strategiczną porażkę. W końcu to wszechstronna i systematyczna wiedza jest potrzebna dzieciom w wieku szkolnym, które staną się przyszłością tego kraju.
To da dzieciom elastyczność myślenia, szerokie spojrzenie, erudycję i zaangażowanie w wiele dziedzin wiedzy. Natomiast wykluczanie, ograniczanie lub łączenie wielu przedmiotów w programie szkolnym może prowadzić do wąskiego, „tunelowego” spojrzenia na świat.
Szkoły powinny przygotowywać wszechstronne dzieci, które są w stanie zrozumieć świat, myśleć krytycznie, podejmować decyzje i rozwiązywać problemy. Ciągłe upraszczanie, optymalizowanie i ograniczanie programu nauczania wygląda jak droga donikąd.
Mykyta Trachuk