$ 39.67 € 42.5 zł 9.83
+13° Kijów +19° Warszawa +30° Waszyngton
Rada Najwyższa przyjęła ustawę o mobilizacji: w jaki sposób dokument uniemożliwia demobilizację i co na to eksperci

Rada Najwyższa przyjęła ustawę o mobilizacji: w jaki sposób dokument uniemożliwia demobilizację i co na to eksperci

15 kwietnia 2024 19:23

11 kwietnia Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w drugim czytaniu projekt ustawy nr 10449 o mobilizacji. Po rozpatrzeniu ponad 4000 poprawek okazało się, że ustawa zawiera wiele klauzul, które nie tylko nie ułatwiają mobilizacji, ale także wyczerpują tych, którzy już są w wojsku.

Przeczytaj więcej o przepisach ustawy przyjętej przez Radę, a także o opiniach ekspertów na temat tego dokumentu w artykule.

Kiedy ustawa wejdzie w życie i jakich nowości można się spodziewać


Pomimo faktu, że projekt ustawy został przegłosowany 11 kwietnia, jego wejście w życie zajmie trochę czasu.

Wiceprzewodniczący Rady Najwyższej Oleksandr Kornienko powiedział, że prezydent Ukrainy Volodymyr Zelenskyy podpisze ustawę o mobilizacji po tym, jak Kancelaria Prezydenta sprawdzi ją pod kątem zgodności z Konstytucją.

Według niego, w Radzie nie zarejestrowano żadnych uchwał, które blokowałyby podpisanie przyjętych poprawek do ustawy o mobilizacji. Dlatego w ciągu dwóch tygodni, po podpisaniu ustawy przez Zelenskyy'ego, dokument wejdzie w życie.

«Czekamy jeszcze jeden dzień na te uchwały. Przez poprzednie dwa dni nie było żadnych rezolucji. I to jest dobry znak. Myślę, że w poniedziałek marszałek będzie mógł ją podpisać i przesłać prezydentowi do podpisu. Prezydent będzie miał dwa tygodnie i myślę, że nie będzie zwlekał», - powiedział Kornienko.

Tak więc nowa ustawa o mobilizacji może wejść w życie już pod koniec maja. Jedynym czynnikiem, który może to opóźnić, jest prezydenckie weto. Volodymyr Zelenskyy może zawetować dokument, jeśli pojawią się poprawki, które muszą zostać sfinalizowane.

Jednak nie wszystkie przepisy ustawy mobilizacyjnej wejdą w życie od momentu jej ogłoszenia. Na przykład, przepisy dotyczące zmiany części czwartej i piątej artykułu 6 ustawy Ukrainy «O przygotowaniu mobilizacyjnym i mobilizacji» wejdą w życie 8 miesięcy po dniu następującym po dniu publikacji ustawy o mobilizacji.

Zgodnie z ostatecznym projektem ustawy mobilizacyjnej, istnieją pewne klauzule, które wywołały mieszane reakcje wśród Ukraińców. W szczególności usunięto klauzulę o demobilizacji po 36 miesiącach służby.

Jednocześnie klauzula dotycząca zwolnienia ze służby pozostaje aktualna. Odnosi się to do jasno określonych powodów, takich jak przebywanie w niewoli, odpowiednia grupa inwalidzka itp.

Kolejną kontrowersyjną kwestią jest mobilizacja osób odbywających karę w zakładach karnych. Ustawa przewiduje jedynie możliwość powołania takich osób, ale procedura i warunki ich zwolnienia z odbywania kary nie zostały w dokumencie przewidziane.

Ponadto, osoby skazane za następujące przestępstwa nie będą mogły zostać zmobilizowane:

  • przestępstwa przeciwko podstawom bezpieczeństwa narodowego Ukrainy;

  • umyślne zabójstwo dwóch lub więcej osób lub w połączeniu z gwałtem lub przemocą seksualną;

  • przestępstwa przeciwko wolności seksualnej;

  • terroryzm;

  • prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, które doprowadziło do śmierci kilku osób.


Ponadto opracowano oddzielny dokument dotyczący udziału skazanych w siłach zbrojnych, więc nawet po wejściu w życie ustawy o mobilizacji więźniowie będą mogli wstąpić do armii ukraińskiej dopiero po wejściu w życie projektu ustawy nr 11079-1.

Istnieją jednak przepisy, które na pierwszy rzut oka wydają się całkiem rozsądne dla kraju w stanie wojny. Na przykład wiek mobilizacyjny został ostatecznie ustalony na 25 lat.

Pobór do wojska ma zostać zastąpiony przez służbę zasadniczą, która obejmuje szkolenie w zakresie medycyny taktycznej i obsługi broni. Obywatele cywilni zaczną odbywać zasadniczą służbę wojskową już w 2025 r., niezależnie od tego, czy ustawa zostanie podpisana.

Tak więc, zgodnie z poprawkami do ustawy o mobilizacji, podstawowe szkolenie wojskowe będzie prowadzone w wyższych wojskowych instytucjach edukacyjnych, wojskowych jednostkach szkoleniowych instytucji szkolnictwa wyższego, jednostkach szkoleniowych lub centrach Sił Zbrojnych Ukrainy, innych formacjach wojskowych utworzonych zgodnie z prawem Ukrainy, specjalnych organach ścigania i Państwowej Służbie Transportu Specjalnego, instytucjach edukacyjnych o specjalnych warunkach szkoleniowych, które szkolą funkcjonariuszy policji, a także w instytucjach szkolnictwa wyższego wszystkich form własności.

Kwestia mobilizacji kobiet jest również jasno uregulowana. I tak, kobiety nie mają obowiązku pełnienia służby zasadniczej. Oznacza to, że jeśli kobieta nie podlega obowiązkowi służby wojskowej i nie posiada specjalności wojskowej, może zostać zmobilizowana wyłącznie na własną prośbę.

Kwestia e-urzędu osoby podlegającej obowiązkowi służby wojskowej również stała się jaśniejsza. Obecnie prawo ustanawia zasady rejestracji w elektronicznym urzędzie poborowego/rezerwisty, ale nie jest to obowiązkowe. Oznacza to, że obywatele, którzy chcą to zrobić, mogą tworzyć konta.

W rzeczywistości obywatele nie będą otrzymywać wezwań w formie elektronicznej, będą one nadal dostarczane w formie papierowej za podpisem.

Opinie na temat ustawy


Oksana Zabolotna, szefowa krajowej analityki w Centrum Wspólnego Działania, twierdzi, że niedawno przyjęta ustawa ma kilka słabości.

«Obrona Ojczyzny jest obowiązkiem konstytucyjnym. Uchylanie się od niego w jakiejkolwiek formie jest naruszeniem tego obowiązku, co może prowadzić do poważnych konsekwencji. A naruszenia konstytucji lub prawa, które mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, są w prawie wszystkich innych przypadkach karalne. W rzeczywistości głównym sposobem zapewnienia realizacji konstytucyjnego obowiązku obrony Ojczyzny było pozbawienie ludzi prawa do prowadzenia pojazdów. Jeśli chodzi o tych, którzy przebywają za granicą, muszą aktualizować swoje dane pocztą lub telefonicznie. Ale co się wtedy dzieje? Jeśli tego nie zrobią, jaka odpowiedzialność im grozi? Tak więc te zasady są puste. Drugą skrajnością w prawie jest ochrona socjalna. To wspaniałe, że istnieje chęć zapewnienia wszystkiego, co możliwe, ludziom na froncie. Ale każde państwo ma limit swoich zasobów, a w naszym przypadku ten limit jest bardzo niski. Nie mamy wystarczająco dużo własnych pieniędzy nawet na podstawowe finansowanie armii. Jednocześnie musimy zwiększyć jej liczebność, ponieważ na froncie jest więcej Rosjan, a potem nagle decydujemy się obiecać "świadczenia socjalne". Obiecywanie pieniędzy, gdy ich nie ma, oznacza oszukiwanie ludzi», - podkreślił ekspert.

Zabolotna podkreśla, że znacznie skuteczniejsze byłoby podjęcie kroków w celu rozwiązania istniejących problemów w armii, poprawy szkolenia, poprawy warunków itp.

«Zamiast obiecywać pieniądze, certyfikaty na mieszkania i samochody, co samo w sobie nie jest złe, lepiej zająć się tym, czego wojsko naprawdę potrzebuje i co przeraża osoby zobowiązane do służby wojskowej. I tu dochodzimy do kluczowego problemu - jest to ustawa napisana przy całkowitym braku zrozumienia tego, co dzieje się w wojsku i administracji publicznej. Dlatego stała się ona próbą łatania dziur w reżimie stanu wyjątkowego, więc nie osiągnie celu, jakim jest ustanowienie mobilizacji».


Rodion Kudryashov, major Sił Zbrojnych Ukrainy i zastępca dowódcy 3 Brygady Sił Specjalnych, uważa, że ustawa o mobilizacji jest już dawno spóźniona. Powinna zostać przyjęta w drugim lub trzecim miesiącu po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę.

«To jest obiektywna prawda. Delikatnie mówiąc, nasi parlamentarzyści nie zakończyli pracy i straciliśmy dużo czasu w tym formacie. Należy powiedzieć, że wszystkie te środki nie zwiększą mobilizacji o 100% i nie przyniosą rezultatów z dnia na dzień. Dzisiaj budujemy pewną koncepcję».


Major Sił Zbrojnych podkreśla, że konieczne jest teraz określenie formuły, kiedy żołnierz może zostać zwolniony, czy po 3 latach, czy po 18 miesiącach nieprzerwanej służby bojowej.

«Czekamy na podpisanie przez prezydenta długo oczekiwanej ustawy mobilizacyjnej. Brygady, Siły Zbrojne i naród ukraiński potrzebują dziś żołnierzy, zarówno rezerw, jak i obsady brygad oraz rotacji. Jesteśmy zmęczeni, ale rozumiemy, że nikt nas nie zastąpi. Wreszcie długo oczekiwana "praca" parlamentarzystów dobiegła końca i jestem przekonany, że będziemy w stanie zebrać rezerwy i rotować wojsko, w tym ludzi takich jak ja, którzy służą w Siłach Zbrojnych nieprzerwanie od 2022 roku», - powiedział Kudryashov.

Ukraińscy żołnierze opisują swoje wrażenia z ustawy mniej cenzuralnie i bardziej emocjonalnie w sieci społecznościowej X. Zdecydowana większość nie jest zadowolona z dokumentu.









Są jednak «eksperci» (słowo to nieprzypadkowo zostało ujęte w cudzysłów), którzy usprawiedliwiają jawnie zniewalające zapisy ustawy. Na przykład, była wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar powiedziała na kanale Suspilne TV, że zmobilizowani wiedzieli, kiedy wstępowali do wojska, że nie będzie wcześniejszej demobilizacji.



I byłoby dobrze, gdyby wcześniejsza mobilizacja była możliwa dla pewnej liczby «wybrańców". A także fakt, że Malyar wdała się w spór z posłanką Inną Sovsun, której mąż służy obecnie w armii.

Autorka: Dasha Sherstyuk