Szczyt NATO w Wilnie w dniach 11-12 lipca nie przebiegał zgodnie z ukraińskim scenariuszem. Ukrainie grzecznie odmówiono zaproszenia do NATO, a w nocy rosja zaatakowała nas 20 irańskimi dronami szturmowymi Shahed-136/131 i pociskami manewrującymi Kalibr. Jednocześnie otrzymaliśmy wsparcie w postaci nowej broni i więcej szczegółów na temat transferu F-16.
UA.News podsumowuje wyniki tego spotkania, które nie stało się historycznym dla Ukrainy i całego świata.
Polityczny komponent szczytu
Kijów miał nadzieję otrzymać zaproszenie do przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Być może bez konkretnej daty, biorąc pod uwagę wojnę, ale także bez długoterminowego planu działania (tzw. MAP). Tak się jednak nie stało.
Komunikat końcowy szczytu mówi, że przyszłość Ukrainy jest w NATO, ale musimy spełnić szereg warunków.
"Potwierdzamy zobowiązanie podjęte na szczycie w Bukareszcie w 2008 roku, że Ukraina stanie się członkiem NATO, a dziś uznajemy, że droga Ukrainy do pełnej integracji euroatlantyckiej wykroczyła poza wymogi Planu Działań na rzecz Członkostwa. Ukraina staje się coraz bardziej zintegrowana operacyjnie i politycznie z Sojuszem i poczyniła znaczące postępy w realizacji swojego programu reform. Zgodnie z Kartą Wyraźnego Partnerstwa pomiędzy NATO i Ukrainą z 1997 roku oraz Uzupełnieniem z 2009 roku, członkowie Sojuszu będą nadal wspierać i weryfikować postępy Ukrainy w zakresie interoperacyjności, a także dodatkowe reformy demokratyczne i reformy sektora bezpieczeństwa, które są potrzebne.... Będziemy w stanie rozszerzyć zaproszenie dla Ukrainy do przystąpienia do Sojuszu, gdy członkowie Sojuszu wyrażą na to zgodę, a warunki zostaną spełnione" - czytamy w komunikacie.
Zauważono również, że podjęto decyzję o utworzeniu Rady NATO-Ukraina, nowego wspólnego organu, w którym Sojusznicy i Ukraina będą zajmować się pilnymi kwestiami "jako równi członkowie".
Ukraina nie była zbyt zadowolona z politycznego wyniku szczytu. Jak zauważyli analitycy jeszcze przed opublikowaniem komunikatu, świat zachodni wstrzymywał się z przyjęciem Ukrainy do NATO tylko z obawy przed możliwą reakcją kremla. Dlatego na końcowej konferencji prasowej ukraiński przywódca powiedział, że Kijów nie zaakceptuje słabego pokoju z rosją w imię przystąpienia do NATO.
Administracja Bidena zauważyła, że Ukraina nie jest jeszcze gotowa na przyjęcie do NATO. Zanim to nastąpi, Kijów musi jeszcze przeprowadzić szereg reform i zakończyć wojnę.
Najbardziej zdeterminowani partnerzy Ukrainy również nie są zadowoleni z wyniku szczytu. Polska uważa, że decyzja podjęta na szczycie NATO w sprawie Ukrainy jest niewystarczająca.
Wojskowy komponent szczytu
Większość komunikatu ze szczytu w Wilnie została poświęcona agresji rosji na Ukrainę, która zakłóciła pokój na kontynencie europejskim. Przywódcy państw członkowskich NATO po raz kolejny zaznaczyli, że "rosja musi natychmiast zaprzestać tej nielegalnej wojny agresji, zaprzestać użycia siły przeciwko Ukrainie i wycofać wszystkie swoje siły i sprzęt z terytorium Ukrainy w jej międzynarodowo uznanych granicach, w tym z jej wód terytorialnych, w pełni i bezwarunkowo".
Stwierdza również, że NATO nie stanowi zagrożenia dla rosji.
"Dążymy do stabilności i przewidywalności w obszarze euroatlantyckim oraz między NATO a rosją. NATO nie dąży do konfrontacji i nie stanowi zagrożenia dla rosji. W świetle jej wrogiej polityki i działań, nie możemy uważać rosji za naszego partnera" - czytamy w komunikacie ze szczytu w Wilnie.
Jak wcześniej informował UA.News, Ukraina otrzymała dodatkowe zobowiązania zbrojeniowe od wielu krajów NATO w celu uspokojenia sytuacji. Na przykład Francja obiecała dostarczyć pociski dalekiego zasięgu SCALP-EG.
Podczas szczytu niemiecki minister obrony Boris Pistorius ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej od Berlina dla Kijowa. Pakiet obejmie systemy obrony powietrznej, bojowe wozy piechoty, pociski i drony o wartości około 600 milionów euro.
Norwegia zgodziła się dostarczyć Ukrainie dwa systemy obrony powietrznej NASAMS, które dołączą do już przekazanych systemów. Premier Japonii Fumio Kishida obiecał dostarczyć Ukrainie system wykrywania dronów, a także inną pomoc w zakresie obronności. Norwegia zdecydowała się przekazać kolejne 1000 dronów Black Hornet do rozpoznania, które już się sprawdziły.
Nie wiadomo jeszcze, co dostarczą nam Stany Zjednoczone. Ale Zelenskyy był zadowolony z rozmów w Wilnie z przywódcą USA Josephem Bidenem.
Ze swojej strony Joseph Biden zauważył, że ukraińska delegacja w Wilnie mogła odczuć ogromne wsparcie ze strony wszystkich krajów partnerskich Ukrainy.
Również na marginesie szczytu NATO w Wilnie Ukraina i Szwecja podpisały umowę o wymianie i wzajemnej ochronie informacji niejawnych, a także umowę o współpracy w zakresie zamówień obronnych.
Później okazało się, że Reznikov podpisał umowę obronną między Ukrainą a Francją ze swoim francuskim odpowiednikiem, Sébastienem Lecorne. Przewiduje ono zwiększenie francuskiej pomocy wojskowej o 170 mln euro, uproszczenie procesu zakupu i dostaw broni dla ukraińskich sił zbrojnych oraz utworzenie bazy do wspólnej produkcji części zamiennych i konserwacji zagranicznej broni i sprzętu.
Koalicja F-16
Jednym z głównych osiągnięć szczytu było utworzenie koalicji na rzecz szkolenia pilotów myśliwców F-16. Na szczycie NATO w Wilnie minister obrony Ukrainy Oleksii Reznikov podpisał memorandum z 11 kolegami.
Na mocy memorandum ukraińscy piloci, technicy i personel pomocniczy wezmą udział w programie szkoleniowym. Istnieje możliwość włączenia do programu innych typów myśliwców. Koalicja jest również gotowa rozważyć inne sposoby zapewnienia Ukrainie pełnej funkcjonalności F-16.
Szkolenie ukraińskich pilotów na F-16 rozpocznie się w sierpniu w bazie w Rumunii.
Ogólnie rzecz biorąc, jak powiedział Volodymyr Fesenko, politolog i szef Centrum Stosowanych Studiów Politycznych Penta, w komentarzu dla UA.News, wyniki szczytu NATO nie są idealne, ale wystarczająco satysfakcjonujące dla Ukrainy.