Zełenski skomentował możliwość neutralności Ukrainy jako sposobu zakończenia wojny

W 2014 roku Ukraina miała status państwa neutralnego, ale nie powstrzymało to rosji przed atakiem.

O tym powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej w Austrii, odpowiadając na pytanie dotyczące ewentualnej neutralności Ukrainy — podaje Censor.NET.

– W 2014 roku Ukraina miała status państwa pozablokowego. Bardzo jasno widać, jak to się skończyło – rozpoczęciem wojny. Okupacją Krymu i części wschodniej Ukrainy: obwodów donieckiego i ługańskiego. Mimo że mieliśmy status bezaliansowy. Dlatego nie można twierdzić, że zostaliśmy zaatakowani dlatego, że należeliśmy do jakiegoś sojuszu. To narracje, które niczemu nie służą. Tak naprawdę brakowało nam wtedy jasnego kierunku. Nasza armia nie miała wystarczającej siły, a naszym liderom – odpowiedniego przywództwa. Tak to dziś oceniam – stwierdził Zełenski.

Według niego, również Europa nie wykazywała wtedy wystarczającej jedności.

– Uważam, że tego nie możemy już więcej utracić. Chcemy zakończenia wojny, ale nie za wszelką cenę i na pewno nie kosztem niepodległości Ukrainy – dodał prezydent.

Przypomnijmy, że jeden z punktów rosyjskiego memorandum dotyczącego zakończenia wojny zakłada całkowitą neutralność Ukrainy.