Dodatkowa mobilizacja w Ukrainie będzie zależała od wyniku mobilizacji w rosji
26 września 2022 15:54 Ogłoszona w rosji częściowa mobilizacja nie zmieni w najbliższym czasie charakteru działań wojennych na wschodzie i południu. Wymierne efekty poboru putina będą znane dopiero w pierwszej połowie 2023 roku. W tym czasie Sztab Generalny SZU podejmie decyzję, czy istnieje potrzeba ogłoszenia dodatkowej mobilizacji w Ukrainie. Dyrektor Instytutu społeczno-politycznego projektowania «Dialog», Andrii Miseliuk, powiedział to w ekskluzywnym komentarzu dla portalu UA.News.
Zdaniem eksperta, ogłoszona w rosji częściowa mobilizacja jest problemem bardzo globalnym i ma kilka aspektów.
Pierwszy aspekt, zdaniem analityka, jest formalny. Tym samym kreml pokazuje, że bardzo poważnie podchodzi do kwestii ochrony tymczasowo okupowanych terytoriów w Ukrainie.
Drugi aspekt, zdaniem eksperta, to mobilizacja społeczeństwa rosyjskiego w takim rozumieniu zadań stawianych przez kreml. Jego konsekwencją będą dalsze geopolityczne targi z państwami zachodnimi.
A trzeci aspekt ogłoszonej w rosji mobilizacji Andrii Miseliuk nazwał jej niuansami organizacyjnymi, które w tej chwili nie dadzą agresorowi znaczącej przewagi na polu walki.
Ekspert nie wykluczył ogłoszenia przez dowództwo SZU nowych fal mobilizacji w odpowiedzi na rosyjski pobór. Według niego, «taka opcja jest rozważana i jest już na stole».
Jednocześnie, zauważył analityk, ostateczna decyzja w tej sprawie będzie zależała od wyników mobilizacji obywateli kraju-agresora.
Przypomnimy, że 21 września vladimir putin ogłosił w rosji częściową mobilizację w ramach «specjalnej operacji wojskowej» w Ukrainie.
Według różnych źródeł kreml planuje wcielić do wojska od 300 tys. do 1 mln ludzi i wysłać ich na wojnę, aby spróbować zatrzymać kontrofensywę ukraińskich sił zbrojnych na wschodzie i południu.
Władze rosyjskie nie przestrzegają ogłoszonych wcześniej terminów mobilizacji: często wręczają wezwania wszystkim obywatelom, którzy nie nadają się do służby i nie mają doświadczenia bojowego, podczas gdy zgodnie z prawem mają prawo do zwolnienia z poboru.
rosjanie zareagowali na mobilizację masową ucieczką do sąsiednich krajów. Według doniesień medialnych, z rosji uciekło już 261 tysięcy mężczyzn.
Protesty przeciwko mobilizacji wybuchły również w niektórych odległych regionach federacji rosyjskiej. Starcia ze stróżami prawa odnotowano w Dagestanie: Mieszkańcy wsi Endirey zablokowali autostradę federalną. Na wiecu przeciwko mobilizacji w stolicy Dagestanu Machaczkale doszło do starć z policją, padły strzały i zatrzymano wiele osób.
W mieście Jakuck na wiec wyszły kobiety domagające się zakończenia ludobójstwa i powrotu ich mężczyzn do domu z wojny z Ukrainą.
Ponadto w niektórych miastach rosji zaczęto palić wojskowe centra rekrutacyjne. I doszło do strzelaniny w jednym z wojskowych centrów rejestracji i poboru w irkuckim obwodzie fr.