Blok nr 7 elektrowni jądrowej w Nowoworoneżu w rosji został tymczasowo odłączony od sieci

Blok nr 7 elektrowni jądrowej w Nowoworoneżu został czasowo odłączony od sieci w wyniku zadziałania automatyki — informują rosyjskie media.
Według specjalistów nie stwierdzono naruszeń warunków bezpiecznej eksploatacji, a wyłączenie bloku nastąpiło „w trybie kontrolowanym”. Obecnie pracują bloki nr 4, 5 i 6, a poziom promieniowania w rejonie elektrowni pozostaje w normie.
Do incydentu doszło po nocnym ataku ukraińskich dronów na obwód woroneski. Gubernator Aleksander Gusiew poinformował, że jeden z bezzałogowców uszkodził „obiekt energetyczny”, w wyniku czego kilka miejscowości zostało pozbawionych prądu, a około dwudziestu pociągów miało opóźnienia.
Dyrektor elektrowni w Nowoworoneżu, Władimir Powarow, zaprzeczył jednak, by awaryjne wyłączenie bloku miało bezpośredni związek z atakiem. Jak wyjaśnił, zadziałanie automatyki spowodowała usterka systemów elektrycznych generatora.
„Na godz. 11:30 usterka została usunięta, turbina pracuje na biegu jałowym. 21 sierpnia blok ma zostać ponownie przyłączony do sieci” – poinformował Powarow.
Elektrownia jądrowa w Nowoworoneżu położona jest 45 km na południe od Woroneża, nad brzegiem rzeki Don. Z siedmiu zbudowanych bloków działają obecnie cztery; wyłączony blok został oddany do użytku w październiku 2019 roku.
Przypomnijmy, że w nocy 17 sierpnia drony Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy zaatakowały infrastrukturę stacji kolejowej „Liski” w obwodzie woroneskim.
W ciągu ostatnich 14 dni ukraińskie bezzałogowce uderzyły także w pięć rafinerii ropy naftowej na terenie rosji.
15 sierpnia rano w Syzraniu (obwód samarski) doszło do wybuchów po ataku dronów na rafinerię.
Z kolei w nocy 14 sierpnia rafineria w Wołgogradzie została zaatakowana przez drony — nad zakładem unosiły się płomienie i gęsty dym, widoczny z kilkudziesięciu kilometrów.
