Minister spraw zagranicznych Niemiec przybyła do Charkowa, który jest stale ostrzeliwany przez rosję
Na kilka dni przed nowym spotkaniem w formacie «Ramstein» z niezapowiedzianą wizytą do Ukrainy przybyła minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock. Minister odwiedziła Charków, który pozostaje jednym z głównych celów rosyjskich terrorystów i każdego dnia jest poddawany nowym atakom.
Poinformowała o tym niemiecka publikacja Tagesspiegel powołując się na oświadczenie zamieszczone na stronie internetowej niemieckiego MSZ.
Tym samym Annalena Baerbock stała się pierwszym członkiem niemieckiego gabinetu ministrów, który odwiedził wschodnią Ukrainę od początku ataku rosji na Ukrainę.
Podczas wizyty w Charkowie polityk zapoznała się z sytuacją ludzi w mieście, o które od dawna walczono.
«Charków - oblężony, rozstrzelany, wyzwolony. To miasto jest symbolem absolutnego szaleństwa rosyjskiej wojny inwazyjnej w Ukrainie i niekończącego się cierpienia, z którym ludzie borykają się każdego dnia, zwłaszcza tu, na wschodzie kraju. Do granicy z rosją jest zaledwie 40 km. Zjednoczeni wspólnym językiem, przed wojną utrzymywali bliskie więzi i ożywiony ruch graniczny. Dziś na każdym niemal rogu widać głębokie ślady rosyjskiej destrukcyjności. Prawie 500 tys. z 1,5 mln mieszkańców Charkowa zostało zmuszonych do ucieczki» - powiedziała Baerbock w oświadczeniu.
W wizycie, która początkowo była utrzymywana w tajemnicy, Baerbock towarzyszyli minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba i ambasador Ukrainy w Niemczech Oleksiy Makeev.
«To miasto jest również symbolem niesamowitej wytrzymałości i odwagi Ukraińców. Na zaproszenie mojego ukraińskiego kolegi i przyjaciela Dmytro Kuleby chcę zapoznać się z sytuacją, jaka panuje dziś tutaj w Charkowie, a przede wszystkim posłuchać mieszkańców, którzy toczą wojnę w tej mroźnej zimie, kiedy temperatury w nocy sięgają -15 stopni, i doświadczają ciosów, których nawet nie możemy sobie wyobrazić» - powiedziała Baerbock.
Zaznaczyła też, że ludzie we wszystkich częściach Ukrainy, od Charkowa przez Chersoń po Kijów, powinni wiedzieć, że mogą liczyć na solidarność i wsparcie Niemiec.
«Dotyczy to również pomocy zimowej, której udzieliliśmy. Generatory i transformatory, paliwo i koce ratują teraz życie na miejscu. A to obejmuje dalsze dostawy broni, której Ukraina potrzebuje, by wyzwolić swoich współobywateli, którzy wciąż cierpią z powodu terroru rosyjskiej okupacji» - powiedziała Baerbock.
Wcześniej rzecznik niemieckiego rządu powiedział, że Berlin nie ma obecnie planów wysłania Ukrainie czołgów Leopard 2.
Wcześniej pisaliśmy, że współprzewodnicząca Socjaldemokratycznej Partii Niemiec Saskia Esken w debacie o dalszych dostawach broni Ukrainie podkreśliła koordynację działań z partnerami międzynarodowymi.
Przypomnimy również, że w tej chwili Polska może przekazać Ukrainie symboliczną liczbę czołgów Leopard - do dziesięciu sztuk.