«Jestem z tobą, damy radę»: jak pomóc dziecku podczas ostrzałów — porady psychologa
25 października 2025 09:06W warunkach wojny nawet dorosłym trudno zachować spokój, nie mówiąc już o dzieciach, które szczególnie silnie reagują na zagrożenie. Głośne dźwięki syren, wybuchy, panika wokół — wszystko to wywołuje silny strach i może pozostawić głęboki ślad emocjonalny.
Co robić, gdy ostrzał zaskoczy, i jak uspokoić dziecko podczas alarmu — w wywiadzie dla UA.NEWS opowiedziała psycholożka, PhD, neuropsycholożka i terapeutka traumy Kateryna Dyszel.
Dzieci reagują na świat przez dorosłych
Ostrzały, wybuchy, alarmy lotnicze — wszystko to narusza podstawowe poczucie bezpieczeństwa. Ukraińcy żyją w takich warunkach już od kilku lat, a ten stres się kumuluje i wyczerpuje. Szczególnie wrażliwe są dzieci, ponieważ postrzegają świat poprzez reakcje swoich rodziców lub opiekunów.
Według psycholożki reakcja dziecka na zagrożenie zależy od kilku czynników: jak nagły był ostrzał, czy w pobliżu znajduje się dorosły, który potrafi wesprzeć, oraz czy sam nie panikuje. Jeśli dorosły jest zagubiony, dziecko również czuje się samotne i bezradne.
Jak postępować podczas ostrzału?
W chwili zagrożenia najważniejsze jest zachować życie i spokój.
„Warto dostroić się do dziecka, stać się dla niego troskliwą, ochronną postacią. Siadamy z dzieckiem na tym samym poziomie. Oddychamy. Najpierw koniecznie zwracamy uwagę na swój stan — co się z nami dzieje. Maska tlenowa najpierw dla siebie. Rozmawiamy z dzieckiem. Spokojnie, powoli” — mówi Kateryna Dyszel.
Psycholożka radzi krótko i spokojnie wytłumaczyć dziecku, co się dzieje:
„Teraz jest alarm lotniczy. Idziemy w bezpieczne miejsce. Jestem przy tobie. Nasza obrona przeciwlotnicza nas chroni. Trochę tu pobędziemy, a potem wrócimy do domu.”
W takiej chwili ważne jest, aby nie zostawiać dziecka samemu z jego wyobraźniami. Lepiej wyjaśnić, co dokładnie się dzieje, i pomóc mu poczuć kontrolę nad sytuacją.
Proste działania, które stabilizują
Aby zmniejszyć napięcie, pani Kateryna radzi zaangażować ciało, ponieważ to pomaga uwolnić adrenalinę i ustabilizować układ nerwowy.
„Można wykonać ćwiczenie motylek — lekkie poklepywanie po przedramionach, oddychać brzuszkiem, wyobrażając sobie, że nadmuchujemy balonik. Bardzo pomaga też woda — zaproponuj, by dziecko zrobiło kilka łyków” — tłumaczy specjalistka.
Można również poprosić dziecko, by nazwało to, co widzi i słyszy wokół: przedmioty, kolory, dźwięki. To przywraca je do tu i teraz i zmniejsza poczucie strachu.
Różne reakcje to norma
Dzieci reagują na stres w różny sposób. Jedne zaczynają płakać, inne zastygają lub stają się agresywne. Każda z tych reakcji jest normalna. Jeśli dziecko drży — nie trzeba go powstrzymywać, przeciwnie, można zaproponować, by „otrząsnęło się jak pies po kąpieli”. Jeśli zamarza — delikatnie je ogrzej, przytul, daj koc lub ciepłą herbatę. Jeśli okazuje złość — pozwól mu uderzyć w poduszkę, poskakać, by ciało mogło odreagować emocje.
Mów prosto i szczerze
Dzieci bardzo wyczuwają fałsz, dlatego nie warto udawać, że wszystko jest dobrze. Bądź autentyczny. Można powiedzieć: „Tak, też się boję, ale jestem z tobą. Jesteśmy razem i razem damy radę.” To daje dziecku poczucie oparcia.
Jak przygotować dziecko wcześniej
Dziecku pomaga poczucie przewidywalności. Dlatego w domu warto omówić prosty plan działania na czas alarmu:
- gdzie się schować,
- co zabrać ze sobą (plecak, wodę, ulubioną zabawkę),
- jak skontaktować się z rodzicami.
Takie „próby” zmniejszają panikę w rzeczywistej sytuacji.
Dziecko było świadkiem ostrzału: kiedy zwrócić się do specjalisty
Jeśli po ostrzale dziecko długo nie może się uspokoić, źle śpi, ma koszmary, skarży się na ból brzucha lub wykazuje nagłe zmiany w zachowaniu — to powód, by zwrócić się do psychologa dziecięcego. Według psycholożki, jeśli objawy ostrego stresu utrzymują się ponad trzy dni, potrzebna jest profesjonalna pomoc.
„W kontakcie z zaufanym dorosłym dziecko czuje oparcie i rozwija samoregulację. Ważne, by obok była osoba, która daje poczucie spokoju i bezpieczeństwa. Dlatego dla rodziców bardzo istotna jest praca nad własnym stanem — stabilizacja, odciążenie, wsparcie. Aby być zasobnym dla swojego dziecka i samego siebie” — mówi Kateryna Dyszel.