Moskwa oficjalnie poinformowała MAEA o zamiarze uruchomienia okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

Moskwa ogłosiła zamiar ponownego uruchomienia Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. W tym celu rosyjskie władze oficjalnie zwróciły się dziś do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

Informację tę podał Sky News.

Według doniesień, rosja chce wznowić działalność elektrowni jądrowej w Zaporożu, położonej w pobliżu jednej z linii frontu wojny.

Szef rosyjskiego koncernu energetyki jądrowej Aleksiej Lichaczow spotkał się z dyrektorem generalnym MAEA Rafaelem Mariano Grossim.

Po dzisiejszym spotkaniu rosja poruszyła kwestię amerykańskiego paliwa jądrowego przechowywanego na ukraińskiej elektrowni.

Lichaczow oświadczył, że rosja jest gotowa albo wykorzystać paliwo dostarczone przez amerykańską firmę Westinghouse, albo całkowicie je usunąć i zwrócić do USA.

Co więcej, Lichaczow twierdzi, że rosja przygotowała „kompleksowy plan” stopniowego uruchomienia elektrowni, który jednak można wdrożyć wyłącznie po usunięciu wszystkich zagrożeń militarnych.

Zaznaczył także, że firma Westinghouse oraz amerykańscy urzędnicy ds. energii już wcześniej wyrażali wobec rosji zaniepokojenie w związku z kwestią paliwa jądrowego.

Tego samego dnia Moskwa zwróciła się do organu nadzoru jądrowego ONZ z prośbą o mediację między Moskwą a Waszyngtonem w celu rozwiązania tej sprawy.

Warto przypomnieć, że Zaporoska Elektrownia Jądrowa, która niegdyś dostarczała około jednej piątej energii elektrycznej Ukrainy, została wyłączona w 2022 roku, kiedy działania wojenne zbliżyły się do jej terenu. Elektrownia posiada sześć reaktorów, z których ostatni został wyłączony we wrześniu tego samego roku.

Przypomnijmy również, że 5 czerwca Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała o kolejnym niebezpiecznym incydencie w okupowanej przez rosję Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.

Wcześniej, 3 czerwca, dyrektor generalny MAEA Rafael Mariano Grossi przybył z wizytą do Ukrainy, gdzie spotkał się z ministrem energetyki Hermanem Hałuszczenką.

Zaporoska elektrownia poinformowała zespół MAEA o uderzeniu drona w dach centrum szkoleniowego, znajdującego się tuż poza głównym terenem elektrowni.