rosja zwołała Radę Bezpieczeństwa ONZ w sprawie śledztwa dotyczącego wybuchów na „Nord Stream”

Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się dziś, 26 sierpnia, na otwartym posiedzeniu w związku z najnowszymi ustaleniami śledztwa dotyczącego eksplozji na gazociągach Nord Stream na Morzu Bałtyckim.
Poinformowano o tym w sekretariacie Rady, podaje Ukrinform.
Inicjatorem dyskusji jest rosja, która chce zwrócić uwagę na „przeciąganie i brak przejrzystości” niemieckiego śledztwa – wskazano w sekretariacie. Moskwa wielokrotnie wcześniej domagała się powołania międzynarodowej, niezależnej komisji pod egidą ONZ, jednak projekty takich decyzji w Radzie Bezpieczeństwa nie uzyskiwały poparcia.
To pierwsze w tym roku posiedzenie Rady w sprawie „Nord Stream”.
Obrady rozpoczną się o godz. 16:00 czasu wschodnioamerykańskiego (23:00 czasu kijowskiego).
Sekretariat RB przypomniał, że pod koniec września 2022 roku w gazociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2 odnotowano cztery wycieki, które – według wyników śledztw – były skutkiem potężnych eksplozji. Oddzielne dochodzenia prowadziły Dania, Niemcy i Szwecja.
Dania i Szwecja ogłosiły już zamknięcie spraw z powodu braku podstaw do wszczęcia postępowania karnego, natomiast niemiecka prokuratura wciąż kontynuuje prace.
21 sierpnia Prokuratura Federalna Niemiec poinformowała o zatrzymaniu we Włoszech obywatela Ukrainy, podejrzewanego o koordynację dywersji na gazociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2 we wrześniu 2022 roku.
Według prokuratury, zatrzymany Ukrainiec miał być jednym z koordynatorów grupy, która w pobliżu wyspy Bornholm umieściła ładunki wybuchowe na gazociągach. Podczas procesu mężczyzna zaprzeczył swojemu udziałowi w tych wydarzeniach. O jego ekstradycji ma zdecydować sąd 3 września.
49-letni Ukrainiec, Serhij Kuzniecow, oskarżany o udział w wysadzeniu gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim, oświadczył w sądzie w Bolonii, że nie zgadza się na ekstradycję do Niemiec.
