rosja dwukrotnie nie zdołała przeprowadzić udanego testu rakiety "Jars", którą grozi światu

Analitycy zwrócili uwagę, że rosjanie planują kolejny test międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-24 z systemu "Jars" nie z tradycyjnego kosmodromu Plesieck, ale z rejonu w pobliżu miejscowości Swobodnyj w obwodzie swierdłowskim.
To miejsce jest położone ponad 1700 kilometrów od Ukrainy i to właśnie tutaj ma odbyć się start rakiety przeprowadzony przez 433 pułk 42 dywizji 31 armii wojsk rakietowych strategicznego przeznaczenia federacji rosyjskiej.
Jednak historia testów rakiet "Jars" nie jest tak bezproblemowa, jak próbuje to przedstawić Kreml. Kosmodrom Plesieck od dawna jest miejscem nieudanych prób i katastrof, sięgających jeszcze czasów sowieckich.
Na przykład pod koniec września 2024 roku na kosmodromie doszło do eksplozji rakiety RS-28 "Sarmat", która pozostawiła po sobie jedynie krater w miejscu startu. rosyjskie wojsko próbowało ukryć ten incydent, ale informacje na ten temat i tak przedostały się do przestrzeni publicznej.
Nie obyło się również bez niepowodzeń podczas testów samej rakiety RS-24 z systemu "Jars".
1 listopada 2023 roku rosjanie przeprowadzili próbę wystrzelenia tej rakiety w kierunku poligonu "Kura" na Kamczatce, jednak rakieta zboczyła z kursu i nie osiągnęła celu.
Kolejna nieudana próba miała miejsce 25 października podczas ćwiczeń związanych z przeprowadzaniem uderzeń jądrowych – wtedy również RS-24 "Jars" nie zdołał wykonać zadania z powodu podobnego problemu technicznego.
Rakieta RS-24 ma zasięg do 10 000 kilometrów i jest wyposażona w głowicę z wieloma niezależnie naprowadzanymi ładunkami, co pozwala na jednoczesne rażenie kilku celów.
Została zaprojektowana w celu pokonania nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej, dlatego kreml aktywnie wykorzystuje ją jako narzędzie zastraszania nie tylko Ukrainy, ale także krajów UE i NATO.
Warto zauważyć, że to nie pierwsza próba rosji użycia międzykontynentalnych rakiet do wywierania presji na społeczność międzynarodową. 21 listopada rosja zaatakowała Ukrainę rakietą "Oresznik", uderzając w Dniepr.
Druga próba użycia tej rakiety zakończyła się niepowodzeniem – pocisk eksplodował jeszcze na terytorium rosji.
Przypomnijmy, że w nocy z 18 na 19 maja rosjanie planowali "szkoleniowo-bojowy" start międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-24 "Jars".
Wcześniej informowaliśmy również, że Korea Północna prawdopodobnie skopiowała rakietę Hwasong-19 z rosyjskiego systemu rakietowego "Jars", być może jedynie w niewielkim stopniu ją modyfikując.
