Rumunia poderwała myśliwce z powodu ataku dronów rosji po Ukrainie

W nocy z 28 na 29 kwietnia Rumunia aktywowała swoje siły powietrzne w odpowiedzi na kolejną atakę dronów rosji na ukraińskie regiony przygraniczne.
Ministerstwo Obrony Rumunii poinformowało, że Krajowe Wojskowe Centrum Dowodzenia wykryło zagrożenie około godziny 23:30 – w tym samym czasie w północno-wschodniej części okręgu Tulcza ogłoszono alarm lotniczy i wysłano ostrzeżenie do ludności za pośrednictwem systemu RO-ALERT.
Przez całą noc systemy monitoringu i obserwacji Ministerstwa Obrony Rumunii nieprzerwanie kontrolowały przestrzeń powietrzną w strefie podwyższonego ryzyka. Zgodnie z ustalonymi procedurami w powietrze wzbiły się dwa myśliwce F-16 Sił Powietrznych Rumunii oraz dwa samoloty Eurofighter Sił Powietrznych Włoch, które wykonywały misję patrolowania przestrzeni powietrznej.
Ich głównym celem była obserwacja oraz ochrona przestrzeni powietrznej Rumunii przed ewentualnymi naruszeniami.
Odwołanie alarmu lotniczego ogłoszono około godziny 04:50 rano, po czym samoloty bojowe powróciły na swoje bazy. Jednak system radarowego nadzoru Rumunii zarejestrował, że trajektoria jednego z dronów użytych w tym ataku na krótko przekroczyła rumuńską przestrzeń powietrzną – na około 500 metrów. Ostatni kontakt z celem odnotowano już nad terytorium Ukrainy.
Ministerstwo Obrony Rumunii planuje przeprowadzić dodatkowe badania w rejonach, gdzie istnieje ryzyko upadku szczątków dronów, a także kontynuować misje monitorowania przestrzeni powietrznej.
Resort stanowczo potępił ataki rosji po Ukrainie, podkreślając, że są one nieuzasadnione i naruszają normy prawa międzynarodowego.
Przypomnijmy, że rumuńska państwowa spółka „Administracja Portów Morskich w Konstancy”, zarządzająca wszystkimi rumuńskimi portami nad Morzem Czarnym, jest zainteresowana nabyciem spółki Danube Logistics – operatora i dzierżawcy Międzynarodowego Portu w Giurgiulești, który postanowił sprzedać Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR).
Informowaliśmy również, że niezależny kandydat na prezydenta Rumunii, burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan, opowiedział się za utrzymaniem wsparcia wojskowego i gospodarczego dla Ukrainy.
