Siły obronne znacząco odepchnęły wroga na Kosę Kinburnskiej, ale wróg od czasu do czasu ostrzeliwuje Liman Dniepru i Buhu.
Poinformowała o tym Natalia Humeniuk, szefowa wspólnego centrum prasowego dowództwa operacyjnego «Południe», na antenie narodowego telemaratonu, donosi Ukrinform.
«Pracujemy dość skutecznie, bo już są o tym informacje, ale jest za wcześnie, aby mówić o naszych sukcesach, więc praca trwa. Będziemy informować o tym nieco później. Ogólnie mogę powiedzieć, że znacząco odepchnęliśmy wroga na Kosę Kinburnskiej. Jednak raz na dwa dni wróg ośmiela się wyciągnąć jednostkę artylerii, aby zaznaczyć swoją obecność na zachodniej części Kosy Kinburnskiej i ostrzeliwać Liman Dniepru i Buhu, podpowiadając, że kontroluje morskie szlaki transportowe. Nie ma jednak żadnych dowodów na stałą obecność tam przeciwnika»
Natalia Humeniuk
rzeczniczka wspólnego koordynacyjnego centrum prasowego Sił Obrony Południowej Ukrainy
Dodała, że siły wroga gromadzą się bliżej lądu.
«On (wróg - red.) gromadzi się bliżej lądu i chowa się za miejscową ludnością tych osiedli, które są bliżej lądu»
Natalia Humeniuk
rzeczniczka wspólnego koordynacyjnego centrum prasowego Sił Obrony Południowej Ukrainy