Trump manewruje między Moskwą a Kijowem w celu szybkiego pokoju — The Times

Prezydent USA Donald Trump pokazał kolejną zmianę retoryki wobec wojny w Ukrainie, jednak podkreśla się, że za głośnymi gestami kryje się nie więcej niż dążenie do szybkiego rozwiązania sytuacji na swoich warunkach, a nie szczera chęć pomocy Ukrainie czy NATO.
Informuje o tym The Times.
Eksperci wskazują, że wypowiedzi Trumpa są często zmienne i zależą od koniunktury politycznej, a prawdziwym priorytetem Waszyngtonu jest zmuszenie Moskwy do zgody na rozejm, nawet jeśli oznacza to konieczność zmiany podejścia w ciągu kilku dni.
Pomoc wojskowa dla Kijowa ze strony USA będzie głównie przekazywana przez sojuszników europejskich. Pozwala to Trumpowi dotrzymać własnych obietnic wobec wyborców — między innymi, że Ameryka nie angażuje się w szerokie wsparcie Ukrainy.
Jednak wszystko ogranicza się do przekazania kilku systemów obrony przeciwlotniczej i rakiet, których jest za mało, by zmienić układ sił na froncie. W Kijowie uznają taką pomoc za zbyt skromną, a główną nadzieję pokładają we własnej produkcji uzbrojenia.
Przypomnijmy, że Foreign Policy poznał główne powody, dla których Trump nie może zakończyć wojny w Ukrainie.
Prezydent USA Donald Trump określił także swoją żonę Melanię jako „neutralną” w kontekście komentarzy na temat jej wpływu na jego decyzje dotyczące wojny rosyjsko-ukraińskiej.
