Trump rozważa przekazanie Siłom Zbrojnym Ukrainy rakiet Tomahawk do uderzeń na Moskwę — Washington Post

Prezydent USA Donald Trump rozważa możliwość przekazania Ukrainie rakiet manewrujących Tomahawk. Decyzja może zostać podjęta później.
Poinformował o tym dziennikarz Washington Post David Ignatius.
Trump zagroził nałożeniem surowych ceł na rosję, jeśli nie zawrze pokoju w ciągu 50 dni. Obiecał także dostarczyć rakiety Patriot, systemy przeciwlotnicze oraz artylerię. Zostaną one sprzedane krajom NATO, które następnie przekażą je Ukrainie. Całkowita wartość pakietu pomocy wojskowej wynosi 10 mld dolarów, podało źródło znające szczegóły umowy.
Trump nie wspomniał, że pomoc wojskowa może również obejmować zgodę na użycie nowej, potężnej broni ofensywnej. Źródło uczestniczące w podejmowaniu decyzji poinformowało, że prawdopodobnie będzie to zgoda na użycie 18 rakiet dalekiego zasięgu ATACMS, które obecnie znajdują się w Ukrainie, na ich pełnym zasięgu 300 kilometrów.
Nie doleczą do Moskwy ani Sankt Petersburga, ale uderzą w bazy wojskowe, lotniska i magazyny zaopatrzenia w głębi rosji, które obecnie są poza zasięgiem. Pakiet może również obejmować dodatkowe rakiety ATACMS.
Trump rozważał także możliwość wysłania rakiet manewrujących Tomahawk — tej broni, która została wystrzelona w zeszłym miesiącu na cele w Iranie. Jeśli zostaną wystrzelone z terytorium Ukrainy, mogą uderzyć w Moskwę i Sankt Petersburg, a rozmowy na ten temat trwały jeszcze w piątek. Jednak „Tomahawki” na razie nie znajdują się na liście dostaw.
Przypomnijmy, że Ukraina może otrzymać od USA dużą ilość broni, za którą zapłacą inne kraje NATO.
Prezydent USA Donald Trump obiecał wprowadzić surowe taryfy przeciwko rosji i jej partnerom, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie dotyczące Ukrainy.
