Troje dzieci zginęło podczas ataku na Tarnopol
W Tarnopolu w wyniku nocnego rosyjskiego ostrzału zginęło 25 osób, w tym troje dzieci; kolejnych 73 mieszkańców zostało rannych, w tym 15 dzieci.
Poinformował o tym 19 listopada na swojej stronie na Facebooku szef obwodowego zarządu policji narodowej, Serhij Zubanenko.
Atak miał miejsce w nocy z 19 listopada, kiedy okupanci przeprowadzili po mieście skoordynowany atak rakietowy i dronowy. rosyjskie pociski trafiły w wielopiętrowe budynki mieszkalne oraz obiekty przemysłowe i infrastruktury krytycznej, powodując pożary i rozległe zniszczenia.

Według danych Państwowej Służby Ratowniczej liczba ofiar rosła w ciągu dnia, w miarę jak ratownicy oczyszczali gruzy i znajdowali nowe ciała.

Najbardziej ucierpiały dwa dziewięciopiętrowe budynki, w które, według prokuratury, trafiły rakiety na ulicach Stusa i 15 Kwiatnia. W jednym z budynków wybuchł pożar, w drugim zawaliły się stropy od trzeciego do dziewiątego piętra, zamieniając mieszkania w stosy betonu i szkła.

Fala wybuchu uszkodziła również sąsiednie budynki, obiekty przemysłowe i magazyny, a w mieście odnotowano problemy z infrastrukturą. Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podkreślił, że „najtrudniejsza sytuacja jest w Tarnopolu”, ponieważ to właśnie tutaj skoncentrowane są największe zniszczenia i liczba poszkodowanych.

Na miejscach ataków całodobowo pracują ratownicy, medycy, policja oraz służby komunalne. Samo Państwowe Ratownictwo zaangażowało prawie dwieście osób, w tym specjalny oddział „Delta”, przewodników psów i psychologów, a także dziesiątki jednostek sprzętu specjalistycznego.
Przy zniszczonych budynkach rozstawiono sztaby operacyjne, gdzie ludzie mogą zgłaszać osoby zaginione, oddawać próbki DNA oraz otrzymać pierwszą pomoc psychologiczną.
Według służb ratunkowych, tylko w pierwszych godzinach pracy psycholodzy udzielili wsparcia co najmniej 150 osobom, które straciły bliskich lub mieszkanie.
Przypomnijmy, że wróg zaatakował infrastrukturę energetyczną w siedmiu obwodach i ostrzelał brygadę remontową.
Ambasador UE opisała sytuację w Tarnopolu po masowym ataku rosji jako „prawdziwe piekło”.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła w ciągu nocy ponad 480 celów powietrznych.