W Kijowie liczba ofiar śmiertelnych masowego ataku rosji wzrosła do 26, prace poszukiwawcze trwają

Na poranek 18 czerwca liczba ofiar śmiertelnych masowego, skoordynowanego ataku rosji w Kijowie 17 czerwca wzrosła do 26. 134 osoby zostały ranne.
Poinformowała o tym Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy (DSNS).
Przez całą noc w rejonie Solomiańskim trwały nieprzerwane prace poszukiwawcze. Na godzinę 08:00 spod gruzów częściowo zniszczonego dziewięciopiętrowego budynku wydobyto ciała kolejnych 6 osób. Łącznie pod tym adresem odnaleziono 17 ciał.
Później spod gruzów wyciągnięto ciała kolejnych dwóch mieszkańców bloku, a ratownicy bez przerwy pracują na miejscu tragedii już drugi dzień.
Obecnie trwa rozbieranie gruzów oraz poszukiwania osób.
Około godziny 11:50, według danych Kijowskiej Administracji Miejskiej (KMVA), liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego w rejonie Solomiańskim wzrosła do 21.
Przypomnijmy, że w nocy z 16 na 17 czerwca armia federacji rosyjskiej przeprowadziła masowy atak na różne regiony Ukrainy, wystrzeliwując ponad 450 dronów uderzeniowych oraz dziesiątki rakiet.
rosja masowo zaatakowała Ukrainę, używając około 500 dronów uderzeniowych i dziesiątek rakiet. W Kijowie najbardziej ucierpiał rejon Solomiański. Rakieta X-101 trafiła w dziewięciopiętrowy budynek, całkowicie niszcząc klatkę schodową. Pod ostrzał trafiły również rejony Darnycki, Podilski, Szewczenkowski i Swjatoszynski.
Skala nocnego ataku szokuje swoją brutalnością: rosyjscy okupanci wystrzelili po Ukrainie ponad 440 dronów oraz 32 rakiety różnych typów. Wśród użytej broni były rakiety manewrujące X-101/55, „Kalibry”, hipersoniczne „Kinżały” oraz rakiety balistyczne „Iskander-M”.
Przypomnijmy, że minister spraw zagranicznych Andrij Sybiga oświadczył, iż rosyjski dyktator wladimir putin celowo przeprowadził masowy atak po Ukrainie, aby pokazać przywódców G7 jako słabych.
Podczas nocnego, skoordynowanego ataku rosji na stolicę Ukrainy 17 czerwca ucierpiały również akademiki Kijowskiego Instytutu Lotniczego.
Prezydent Kijowa Witalij Kliczko pokazał kasetowe bomby, które zostały użyte przez wroga do ostrzału.
Rankiem 17 czerwca rosyjscy okupanci przeprowadzili atak rakietowy na Konotop w obwodzie sumskim.
