Ukraina i rosja gromadzą rezerwy strategiczne: na wiosnę rozpoczną się ostre walki na całej linii frontu
Zapowiedziane przez zachodnich partnerów dostawy broni dla Ukrainy są naprawdę bezprecedensowe i stanowią poważny krok naprzód w konfrontacji z agresorem. Jednocześnie ilość zagranicznego sprzętu wojskowego wciąż daleka jest od liczb ogłoszonych przez Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy Valeriya Zaluzhnego i pozwoli Ukrainie jedynie na skuteczne przeciwstawienie się kilkuset tysiącom rosyjskich zmobilizowanych w walkach, które wybuchną wiosną z nową energią. Oświadczył to generał lejtnant, zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy w latach 2006-2010 Ihor Romanenko w ekskluzywnym komentarzu dla UA.News.
Ekspert tłumaczył nowe duże pakiety pomocy wojskowej i dostaw broni dwoma kluczowymi czynnikami. Po pierwsze, zdaniem analityka, jest to wynik ciężkiej pracy naszego kierownictwa wojskowego i politycznego, a także zmiana podejścia do sytuacji kluczowych sojuszników Ukrainy. A po drugie, jest to konsekwencja «obiektywnych okoliczności» - mobilizacji w rosji i tworzenia rezerwy strategicznej 300 tys. żołnierzy na wojnę z naszym krajem.
Ekspert nazwał dostarczenie opancerzonych wozów bojowych dla Sił Zbrojnych Ukrainy «jakościowym krokiem naprzód» naszych sojuszników. Jednocześnie Ihor Romanenko zwrócił uwagę na fakt, że Francja zapowiedziała przekazanie lekkich czołgów, ale w rzeczywistości są to rozpoznawcze pojazdy opancerzone, które wytrzymują pociski kalibru 7,62 mm i posiadają armatę 105 mm, która służy jedynie jako wsparcie i nie jest w stanie całkowicie wyeliminować czołgów przeciwnika.
Ponadto, według niego, Stany Zjednoczone zapowiedziały przekazanie Ukrainie 50 sztuk bojowych wozów piechoty (BWP) M2 Bradley, a Niemcy - 40 BWP Marder, czyli łącznie około 100 sztuk. Ekspert nazwał to ważną decyzją z dobrymi perspektywami i dodał, że «nasi sojusznicy nie dają jeszcze czołgów i samolotów, ale sprawa opancerzonych wozów bojowych już poważnie ruszyła do przodu».
Jednocześnie, zauważył Ihor Romanenko, nawet te zapowiadane wielkoskalowe typy broni nie wystarczą do całkowitego pozbawienia wszystkich okupowanych terytoriów.
Ekspert zauważył, że w najbliższym czasie Siły Zbrojne nie będą mogły prowadzić poważnych operacji ofensywnych ze względu na osobliwości pogody w zimie. Jego zdaniem w ciągu najbliższych dwóch miesięcy Ukraina otrzyma zachodni sprzęt, natomiast rosja przygotuje swoją rezerwę mobilizacyjną, a wiosną «rozpoczną się bardzo ciężkie walki wzdłuż całej linii frontu», w których każda ze stron będzie starała się maksymalnie wykorzystać zgromadzone na polu bitwy zasoby.