W rosji drony sparaliżowały pracę ośmiu lotnisk

25 lipca w aż ośmiu lotniskach w rosji wprowadzono plan „Dywan” w związku z atakiem dronów.
O tym piszą rosyjskie media.
„Wstrzymano loty w portach lotniczych Władykaukaz, Groznyj, Magas, Mineralne Wody, Nałczik, Stawropol, Soczi oraz Tambow. Nad tymi lotniskami tymczasowo zamknięto przestrzeń powietrzną. Z powodu ataku dronów opóźniono 25 rejsów” — czytamy w komunikacie.
W porcie lotniczym w Soczi z powodu dronów opóźnionych jest 45 przylotów i odlotów. Inne rosyjskie miasta także doznały masowych ataków dronów — wybuchy słychać było w Rostowie nad Donem, Taganrogu, Nowoczerkaśku, a także w Woroneżu, Wołgogradzie i Kamieńsku-Sachcińsku.
Mieszkańcy regionów informowali o głośnych eksplozjach, buczeniu dronów i jasnych błyskach na niebie.
W Nowoczerkaśku drony trafiły w infrastrukturę kolejową, lokalną elektrociepłownię oraz budynek „Rostelekomu”.
W obwodzie tambowskim w rosji, w nocy z 24 na 25 lipca, słychać było wybuchy. Mieszkańcy skarżyli się na nieznane drony, które prawdopodobnie zaatakowały zakład prochowy.
Przypomnijmy, że 24 lipca gubernator Kraju Krasnodarskiego, Wenjamin Kondratiew, poinformował, iż w wyniku ataku na region zginęły dwie kobiety, a 11 osób zostało rannych, z czego cztery trafiły do szpitala.
W rosyjskim Adlerze, niedaleko lotniska w Soczi, doszło do potężnych eksplozji, które wywołały wielki pożar na bazie paliwowej. Według wstępnych danych pożar rozpoczął się po serii wybuchów, których przyczyny są obecnie wyjaśniane.
22 lipca w obwodzie samarskim w rosji miała miejsce ofensywa na Nowokuibyszewską firmę petrochemiczną — gigantyczne przedsiębiorstwo produkujące kluczowe komponenty dla rosyjskich amunicji.
