Ukraińskie siły zbrojne wyjaśniły, czego szukała rosja przy swoim ostatnim ataku rakietowym
rosja szukała systemów obrony powietrznej Patriot w Ukrainie podczas swojego ostatniego zmasowanego ataku 9 marca. Dlatego przeciwnik wystrzelił kilka fal rakiet i dronów.
Poinformowała o tym RBC-Ukraina powołując się na wypowiedź Natalii Humeniuk, szefowej wspólnego koordynacyjnego centrum prasowego Południowych Sił Obrony Ukrainy, podczas telemaratonu.
«Rozumieliśmy i spodziewaliśmy się akumulacji sił i środków, uważnie obserwowaliśmy działania przeciwnika i rozumieliśmy, że przygotowywane są falowe ataki. Ale, przypomnę, wszyscy byliśmy przygotowani na to, że będą oni szukać nowych taktyk, w tym przeciwdziałać naszej obronie powietrznej» - powiedziała.
Humeniuk wyjaśniła, że rosjanie najpierw tradycyjnie wystrzelili na Ukrainę drony kamikadze typu «Shahed», by przeszukać obronę powietrzną. Następnie okupanci rozpoczęli uderzenia za pomocą różnego rodzaju rakiet.
Po tym nastąpiła fala startów dronów przeciwnika w celu rozpoznania skutków uderzeń. W końcu rosja wystrzeliła na Ukrainę rakiety balistyczne, w tym «Kinzhal».
«To dość oczywiste, że wróg zastosował taką taktykę, by odebrać przynajmniej kilka zwycięstw. I przetestować naszą gotowość do odpowiedzi na nie. Dużą rolę odegrała tu wstępna informacja, że Ukraina jest już wyposażona w systemy Patriot. I starano się upewnić, że jest to prawda» - dodała rzeczniczka.