Siły Zbrojne Ukrainy ogłosiły, w jaki sposób zmierzą się z najemnikami Prigozhina z białorusi
Ukraińskie dowództwo nie widzi żadnego zagrożenia ze strony najemników grupy «Wagner», którzy mają siedzibę na białorusi. Ich celem jest wywarcie presji psychologicznej na ludność. Jednak Siły Zbrojne przygotowują się na spotkanie z nimi.
Informuje o tym oficjalny kanał Telegram Dowództwa Sił Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, powołując się na słowa dowódcy Sił Połączonych, generała porucznika Serhiya Naieva.
Należy również zauważyć, że aby zapobiec działaniom wroga, w ciągu ostatniego tygodnia zniszczono pięć odcinków dróg prowadzących do granicy państwowej z białorusią. Utworzono i zaminowano ponad 60 leśnych hałd gruzu. Rozłożono ponad dwa i pół tysiąca min przeciwczołgowych. Ponadto personel jest regularnie szkolony co tydzień.
W międzyczasie lider grupy «Wagner», Yevgeniy Prigozhin, który został zesłany na białoruś po nieudanym zamachu stanu, zarejestrował swoją pierwszą białoruską firmę.
Prigozhin osiedla się ze swoimi najemnikami w letnim obozie gdzieś w Osipowiczach lub we wsi Сel, niedaleko Bobrujska. Według obserwatorów, prywatna firma wojskowa Wagner zakończyła swój rozkwit i rozpoczęła okres upadku, i to na wygnaniu na białorusi.
Napięcia są już obserwowane na granicy z Polską. Według doniesień, pierwsze starcie między miejscową strażą graniczną a deportowanymi z rosji najemnikami miało miejsce w obwodzie homelskim (białoruś).