W wyniku masowego ataku na Kijów zginęło dziesięć osób — Kliczko

W nocy z 16 na 17 czerwca stolica Ukrainy doświadczyła jednego z najpotężniejszych ataków w ostatnim czasie — wróg użył dronów-kamikadze, rakiet aerobalistycznych oraz pocisków manewrujących.

Eksplozje rozległy się w różnych częściach Kijowa, powodując poważne zniszczenia budynków mieszkalnych i infrastruktury.

Według mera Kijowa Witalija Kliczki, do godziny 16:00 potwierdzono śmierć co najmniej dziesięciu osób. Liczba ofiar może jednak wzrosnąć — pod gruzami wciąż mogą znajdować się ludzie. Akcja ratowniczo-poszukiwawcza trwa.

Najbardziej ucierpiały dzielnice: Sołomianska, Darnycka oraz Szewczenkowska. Odnotowano bezpośrednie trafienia w wielopiętrowe budynki, pożary i częściowe zawalenia klatek schodowych.

Ratownicy pracują nieprzerwanie, wykorzystując specjalistyczny sprzęt i angażując dodatkowe siły. Zespoły medyczne udzielają pomocy poszkodowanym — wielu rannych trafiło do szpitali z poparzeniami, obrażeniami oraz objawami szoku.

Liczba rannych stale rośnie, ponieważ z gruzów wydobywane są kolejne osoby.

Witalij Kliczko podkreślił: „Pod gruzami nadal mogą być ludzie”. Jak zaznaczył, sytuacja w mieście pozostaje napięta — wszystkie służby ratunkowe są w pełnej gotowości, a na miejscu działają sztaby przyjmujące zgłoszenia od mieszkańców.

Policja, ratownicy i wolontariusze koordynują działania, aby szybko odnaleźć i ewakuować osoby potrzebujące pomocy. Pomoc psychologiczna udzielana jest rodzinom ofiar oraz wszystkim, którzy ucierpieli w wyniku ataku.

Oficjalnie ogłoszono, że 18 czerwca w Kijowie obowiązywać będzie Dzień Żałoby ku czci ofiar. Wszystkie wydarzenia rozrywkowe zostały odwołane, a na budynkach opuszczono flagi państwowe. Władze apelują do mieszkańców o ostrożność, unikanie miejsc zniszczeń oraz stosowanie się do zaleceń służb.

Przypomnijmy, że w wyniku rosyjskich ataków 17 czerwca uszkodzonych zostało 26 placówek oświatowych w pięciu dzielnicach: Darnyckiej, Dnieprowskiej, Światoszyńskiej, Sołomianskiej i Szewczenkowskiej.

Jak już informowano, mer Kijowa Witalij Kliczko pokazał pozostałości po użytej przez wojska rosyjskie amunicji kasetowej.

Policja opublikowała nagrania dokumentujące skutki ataków z użyciem dronów w stolicy.

Po brutalnym nocnym ostrzale ukraińskich miast 17 czerwca, ministrowie spraw zagranicznych państw bałtyckich wezwali do zwiększenia międzynarodowej presji na rosję.

W następstwie zmasowanego ataku 17 czerwca w niektórych rejonach Kijowa odnotowano pogorszenie jakości powietrza.