Ukraińskie Siły Zbrojne wysyłają posiłki do miejscowości Wełyka Nowosiłka, gdzie istnieje ryzyko operacyjnego okrążenia

Sytuacja wokół miejscowości Wełyka Nowosiłka w obwodzie donieckim pozostaje trudna, z groźbą operacyjnego okrążenia ukraińskich jednostek. Na miejscu pracuje głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych Oleksandr Syrskyy.

Poinformował o tym Viktor Trehubov, rzecznik grupy operacyjno-strategicznej Chortycia, podczas telemaratonu.

Według Trehubova, rosjanie uciekają się do mieszanych ataków, ale głównie przy użyciu piechoty. Ogólnie rzecz biorąc, osada znajduje się obecnie w dość trudnej sytuacji. Ukraińskie wojsko robi wszystko, aby zapobiec dalszemu postępowi wroga.

„W tej chwili głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy (Oleksandr Syrskyy - red.) znajduje się bezpośrednio w naszym (Chortycia - red.) obszarze odpowiedzialności. Najtrudniejsze obszary, takie jak Wełyka Nowosiłka i kierunek pokrowski, są pod stałą kontrolą. Sytuacja jest dynamiczna i trudna. Wszyscy w naszym sztabie i w terenie monitorują jej rozwój i rozważają różne opcje pomocy i poprawy” - dodał prelegent.

Rzecznik zauważył, że nie ma ryzyka całkowitego okrążenia w Wełyka Nowosiłka, ale istnieje ryzyko okrążenia operacyjnego. Siły Obronne podejmują między innymi wysiłki, aby uniemożliwić okupantom blokowanie podejść do miasta, które przeciwnik próbuje objąć kontrolą ogniową.

Oddzielne dowództwo Chortycia dodaje, że dowództwo podejmuje środki w celu wzmocnienia jednostek Sił Obronnych, a także zapewnienia niezbędnych środków do walki, wzmocnienia i zabezpieczenia flanki.

Wcześniej informowano, że wojska rosyjskie zintensyfikowały ostrzał w rejonie miejscowości Wełyka Nowosiłka w obwodzie donieckim w ciągu ostatniej doby, 22 stycznia. Niektóre ukraińskie pozycje zostały zniszczone.

Do rana 23 stycznia armia rosyjska straciła w ciągu dnia 1 340 żołnierzy. W sumie od początku pełnej inwazji na Ukrainę federacja rosyjska straciła 825 320 żołnierzy.