Podczas ataku rakietowego siły obrony powietrznej zestrzeliły ponad 60 pocisków cruise i kilkanaście «Kindżalów»
Podczas porannego ataku federacji rosyjskiej na Kijów siły obrony powietrznej zestrzeliły ponad 60 pocisków X-101/X555X-55 i tuzin «Kindżalów».
Poinformowała o tym Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.
Według szefa Kijowskiej Administracji Wojskowej, Serhiia Popko, nalot trwał łącznie prawie 6 godzin. Najpierw wróg wykorzystał «Shahedy», a następnie przeprowadził atak rakietowy.
Siły i środki obrony powietrznej zniszczyły wszystkie bezzałogowe statki powietrzne Shahed oraz ponad 60 rakiet X-101/X555X-55 i kilkanaście rakiet X-47M2 Kindżal.
Jednak w wyniku tak zmasowanego ataku rakietowego niestety zniszczone zostały budynki mieszkalne i uszkodzona infrastruktura w stolicy. Są też ofiary.
«Konsekwencje są szczególnie straszne w rejonie sołomiańskim. Zapaliły się tam wielopiętrowe budynki mieszkalne. Ogień uwięził ludzi na piętrach. Państwowa Służba Ratownicza odblokowywała i ewakuowała ludzi», - dodał Popko.
Wstępnie zidentyfikowano ponad 25 ofiar. Dane te są nadal wyjaśniane.
W nocy 2 stycznia rosja skierowała na Ukrainę kilkadziesiąt dronów szturmowych.
Rano 2 stycznia w Kijowie słychać było serię eksplozji. W mieście i regionie działa obrona przeciwlotnicza.
Eksplozje były słyszalne w Kropywnickim w obwodzie kirowohradzkim dziś rano, 2 stycznia. Na całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy.
Opublikowano pierwsze konsekwencje ataku rakietowego na Kijów.