Belgia stała się kluczową przeszkodą w wykorzystaniu rosyjskich aktywów

Premier Belgii Bart De Wever stanowczo sprzeciwia się przejęciu rosyjskich środków przechowywanych w banku w Brukseli w celu udzielenia kredytu Ukrainie.

W październiku przywódcy UE przybyli na szczyt z planem zatwierdzenia pożyczki dla Ukrainy w wysokości około 140 miliardów euro, która miała być zabezpieczona zamrożonymi w Belgii rosyjskimi aktywami. Jednak niespodziewanie to właśnie belgijski premier Bart De Wever stanowczo sprzeciwił się takiemu rozwiązaniu.

Informuje o tym Politico.

„Blokada Belgii podcięła fundamenty ukraińsko-europejskiego sojuszu w krytycznym momencie. Gdyby liderzy zgodzili się przyspieszyć realizację planu kredytowego na październikowym szczycie, byłby to mocny sygnał dla wladimira putina o długoterminowej sile Ukrainy i zdecydowanym zaangażowaniu Europy w samoobronę. Zamiast tego Zełenski i Europa zostali osłabieni przez różnice zdań, gdy Donald Trump wznowił próby pokojowych negocjacji z sojusznikami putina” – czytamy w artykule.

Konflikt z Niemcami

Według źródeł gazety, propozycja kredytu reparacyjnego zaczęła napotykać problemy, gdy napięcie między De Weverem a nowym kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem zaczęło narastać.

Merz wezwał Europę do wykorzystania zablokowanych rosyjskich aktywów na rzecz wsparcia Ukrainy, co przestraszyło Belgów, którzy w tym czasie prowadzili delikatne prywatne negocjacje z urzędnikami UE, starając się rozwiać swoje obawy.

„Kilku urzędników stwierdziło, że Merz postąpił niewłaściwie, ogłaszając tę politykę tak zdecydowanie i tak wcześnie – zanim De Wever wyraził na to zgodę” – pisze Politico.

Na dzień przed październikowym szczytem belgijski ambasador przy UE Peter Mours sygnalizował, że postęp w realizacji planów dotyczących wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów byłby korzystny. Problem, według czterech urzędników zaznajomionych z sytuacją, polegał na tym, że Mours nie kontaktował się bezpośrednio z De Weverem, a wszystkie decyzje w sprawie rosyjskich aktywów podejmował premier:

„Oznaczało to, że nikt w aparacie UE nie rozumiał, jak poważny będzie opór De Wevera, dopóki nie pojawił się w dniu szczytu”.

Ameryka przede wszystkim

Problem polegał również na tym, że o zamrożone aktywa rosji zabiegali nie tylko Europejczycy. Amerykanie w pierwotnym projekcie umowy liczącej 28 punktów zawarli propozycje dotyczące odmrożenia rosyjskich aktywów i ich wykorzystania na wspólne wysiłki w odbudowie Ukrainy, w ramach których USA miałyby otrzymywać 50% zysków:

„Koncepcja ta wywołała oburzenie w europejskich stolicach, gdzie jeden z zaszokowanych urzędników zasugerował specjalnemu przedstawicielowi Trumpa ds. pokoju, Steve’owi Witkoffowi, wizytę u ‘psychiatry’. Przynajmniej dążenie Trumpa do jak najszybszej umowy z putinem i jego widoczne plany dotyczące zamrożonych aktywów wywołałyby burzliwą reakcję w negocjacjach UE z De Weverem”.

Utracony czas

De Wever, według jednego dyplomaty, wciąż „błaga” o inne opcje. W powietrzu krążą dwie alternatywne idee. Pierwsza – poprosić rządy narodowe UE o znalezienie środków na udzielenie Kijowowi grantów pieniężnych, co większość uczestników procesu uważa za nierealne z powodu marnego stanu budżetów wielu krajów europejskich.

Druga idea – sfinansowanie kredytu dla Kijowa za pomocą wspólnych pożyczek UE, co nie podoba się krajom oszczędnym, ponieważ doprowadziłoby do nagromadzenia długu, który musiałyby spłacać przyszłe pokolenia podatników. „Nie podoba nam się to” – powiedział jeden dyplomata. „Zasada, że rosja musi zapłacić odszkodowanie, jest słuszna”.

Premier Belgii wyraził wątpliwości co do przegranej rosji w wojnie z Ukrainą.

Wcześniej belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prévot oświadczył, że rząd kraju popiera pomoc finansową dla Ukrainy, jednak Komisja Europejska nie uwzględnia wystarczająco ryzyka związanego z wykorzystaniem zamrożonych rosyjskich aktywów w depozycie Euroclear.

Czytaj nas na Telegram i Sends