Blogerka opowiedziała, jak lata wojskowym samolotem do zamkniętego Rostowa

Blogerka z Jekaterynburga, Maria Szalajewa, opowiedziała o niedawnej podróży do Rostowa ze swoim ukochanym. Co ciekawe, jak twierdzi, do miasta przyleciała prawdopodobnie wojskowym samolotem. Informację tę podał „Glavkom” powołując się na rosyjskie media.

Według propagandowych źródeł, dziewczyna nie przyleciała cywilnym lotem na lotnisko Platow, które jest zamknięte już od trzech lat. Sama blogerka tłumaczy to tak: do Rostowa latają samoloty, „po prostu nie wszystkie i nie dla wszystkich”.

Szalajewa mieszka w Jekaterynburgu. Ma około 23 lata, jest rozwiedziona. Ma trzyletniego syna. Obecnie ma adoratora, którego nazywa na przemian „Panem X”, „narzeczonym” lub „człowiekiem Kremla”. Jak sama przyznaje, nie wybiera miast na podróże – tam, gdzie jedzie jej mężczyzna, tam jedzie i ona.

Sądząc po opublikowanych na Instagramie filmikach, blogerka dużo podróżuje po rosji ze swoim adoratorem i często bywa w Rostowie. Co więcej, wygląda na to, że nie korzystają z lotów cywilnych.

„Kto tam mówi, że do Rostowa nie latają samoloty? Latają. Po prostu nie wszyscy i nie dla wszystkich. W każdym razie, znowu poleciałam do Rostowa” – opowiada blogerka na jednym z nagrań zrobionych na pokładzie samolotu.

Według danych nexta.live, Szalajewa jest kochanką Andrieja Biełousowa – ministra obrony rosji. Po publikacjach w mediach blogerka pilnie usunęła filmy, posty i ograniczyła dostęp do swojego konta.

Warto zaznaczyć, że Biełousow był dwukrotnie żonaty. Żona z drugiego małżeństwa to Larysa Biełousowa (Awdiéjewa), urodzona w 1961 roku, zarządza firmą „Słowiański Dom”. Z pierwszego małżeństwa urzędnik ma syna Pawła (ur. 1994)