Eksport rosyjskiej ropy osiągnął najniższy poziom od dwóch miesięcy — Bloomberg

Eksport rosyjskiej ropy spadł do najniższego poziomu od połowy kwietnia, ponieważ prace remontowe przerwały załadunek w kluczowym porcie nad Pacyfikiem, a przepływy z Bałtyku również się zmniejszyły.
Informuje o tym Bloomberg.
W ciągu czterech tygodni do 22 czerwca dostawy ropy drogą morską wyniosły średnio 3,19 miliona baryłek dziennie, co oznacza spadek o 4% w porównaniu z okresem zakończonym 15 czerwca. Bardziej zmienny wskaźnik tygodniowy spadł o 220 tysięcy baryłek dziennie — to drugi z rzędu spadek tego typu.
W sumie w tygodniu zakończonym 22 czerwca, według danych z monitoringu statków i raportów agentów portowych, 28 tankowców załadowało 20,89 miliona baryłek rosyjskiej ropy. To mniej niż 22,42 miliona baryłek na 30 tankowcach w tygodniu wcześniejszym.
Średnie czterotygodniowe przepływy ropy naftowej do 22 czerwca wyniosły około 3,19 miliona baryłek dziennie, czyli o 120 tysięcy mniej niż w okresie do 15 czerwca. W przypadku tygodniowych, bardziej zmiennych wskaźników, zanotowano spadek o około 220 tysięcy baryłek — do poziomu 2,98 miliona baryłek dziennie.
Jak podkreśla Bloomberg, spadek dostaw ropy był związany ze zmniejszeniem eksportu z bałtyckiego portu Primorsk oraz pacyficznego portu Kozmino. W tym ostatnim trzydniowa przerwa w operacjach załadunkowych wskazuje, że port został zamknięty z powodu prac remontowych. Spadek ten został częściowo zrównoważony wzrostem dostaw z arktycznego portu Murmańsk.
Dodatkowo w ciągu tygodnia zrealizowano jedną wysyłkę kazachskiej ropy KEBCO z czarnomorskiego portu Noworosyjsk i jedną z bałtyckiego portu Ust-Ługa.
Według danych Bloomberg, w tygodniu zakończonym 22 czerwca wartość eksportu ropy z rosji wzrosła o około 40 milionów dolarów, czyli o 3%, do 1,38 miliarda dolarów. Spadek wolumenu został częściowo zrekompensowany wyższymi średnimi cenami sprzedaży.
Na tle eskalacji konfliktu zbrojnego między Izraelem a Iranem średnie ceny eksportowe rosyjskiej ropy wzrosły do najwyższego poziomu od pięciu miesięcy w okresie siedmiu dni do 22 czerwca.
Cena ropy Urals z Bałtyku i Morza Czarnego wzrosła w ciągu tygodnia o około 6,70–6,80 dolarów za baryłkę, osiągając średni poziom 65 dolarów za baryłkę, podczas gdy cena kluczowej odmiany ESPO z regionu Pacyfiku wzrosła o 6,20 dolarów, do poziomu 69,32 dolarów za baryłkę. Dodatkowo, według danych Argus Media, cena ropy z dostawą do Indii wzrosła o 6,50 dolarów i wynosi obecnie 74,95 dolarów za baryłkę.
Średnia cena eksportowa rosyjskiej ropy rosła nieprzerwanie przez cztery tygodnie z rzędu. W tym czasie ceny ropy Urals oraz ESPO wzrosły odpowiednio o 3,10–3,30 dolarów za baryłkę. W rezultacie wartość eksportu w okresie do 22 czerwca wzrosła o 2%, osiągając średnio około 1,31 miliarda dolarów tygodniowo.
Dostawy rosyjskiej ropy do odbiorców w Azji, w tym także do tych, których końcowy punkt docelowy nie jest określony, spadły do 2,77 miliona baryłek dziennie w ciągu 28 dni do 22 czerwca, w porównaniu z 2,86 miliona baryłek dziennie w czterech tygodniach do 15 czerwca.
Przypomnijmy, że ceny ropy wzrosły o 4% w związku z obawami, że konflikt między Iranem a Izraelem może zakłócić globalne dostawy ropy. Prezydent USA Donald Trump zażądał od Iranu „bezwarunkowej kapitulacji” oraz ostrzegł przed możliwością uderzenia w przywódcę kraju – ajatollaha Alego Chameneiego.
Konflikt między Izraelem a Iranem w ciągu zaledwie kilku dni gwałtownie się zaostrzył, wykraczając poza typowy dla regionu schemat okresowych eskalacji. Codzienne ostrzały, mobilizacja rezerwistów i sojuszników, wzajemne groźby zniszczenia oraz nasilające się ataki rakietowe pogłębiają ogólną niestabilność na Bliskim Wschodzie.
