To sprawa dwóch krajów”: USA nie będą już pośredniczyć między Ukrainą a rosją

Rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Tammy Bruce, oświadczyła, że Stany Zjednoczone zmieniają wektory swojej polityki zagranicznej.
„Prezydent chce, aby każde działanie, które podejmujemy jako naród, odbywało się na drodze dyplomatycznej. Wynika to oczywiście z jego zaangażowania w to podejście. A jednak rozumie również, że istnieje inna część świata — cały świat — który potrzebuje naszej uwagi... Zdecydowanie pozostajemy zaangażowani w ten proces, będziemy pomagać i robić wszystko, co w naszej mocy. Sekretarz stanu jasno dał do zrozumienia, że nasz styl się zmieni, nasze zaangażowanie się zmieni — nie będziemy już pośrednikami. Nie będziemy już latać po całym świecie na każde wezwanie, nie będziemy pośredniczyć w spotkaniach. Teraz to sprawa dwóch krajów. I właśnie teraz nadszedł czas, aby to one przedstawiły i opracowały konkretne pomysły, jak zakończyć ten konflikt. To będzie zależało od nich” – poinformował Departament Stanu USA.
Przypomnijmy, że Ukraina i Stany Zjednoczone Ameryki podpisały umowę o współpracy gospodarczej („umowę o surowce”). Podpisy złożyli: pierwsza wicepremier – minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko oraz sekretarz skarbu USA Scott Bessent.
W przeddzień podpisania umowy sekretarz skarbu USA, Scott Bessent, poinformował, że strona ukraińska zdecydowała się wprowadzić zmiany do ramowej umowy o surowce, co postawiło dokument pod znakiem zapytania.
Podpisana z Ukrainą umowa dotycząca zasobów naturalnych jest pełnoprawnym partnerstwem gospodarczym, które – jak stwierdził Scott Bessent – da prezydentowi Donaldowi Trumpowi atuty w negocjacjach z rosją.
