Harvard szuka wsparcia u korporacji z powodu braku dotacji państwowych — WSJ

Czołowe uniwersytety w Stanach Zjednoczonych, w tym Harvard, znalazły się w trudnej sytuacji finansowej z powodu gwałtownego ograniczenia funduszy publicznych.
Poinformował o tym The Wall Street Journal.
Szczególnie dotkliwie skutki cięć odczuła Szkoła Zdrowia Publicznego przy Harvardzie, gdzie dotychczas ponad 70% budżetu pochodziło ze środków federalnych.
Utrata finansowania w wysokości ponad 200 milionów dolarów rocznie stała się poważnym zagrożeniem dla funkcjonowania uczelni. Władze Harvardu ostrzegają przed masowymi zwolnieniami oraz ryzykiem wstrzymania połowy projektów badawczych, które wcześniej były wspierane przez państwo.
W obliczu tych wyzwań Harvard oraz inne prestiżowe uczelnie, takie jak New York University, University of California w Berkeley czy Georgia Tech, intensyfikują poszukiwania wsparcia finansowego u największych korporacji. Prowadzone są rozmowy m.in. z Pfizerem, Biogenem, AbbVie, Apple, Microsoftem, Meta i Google.
Na przykład Szkoła Chan pozyskała już 3,5 miliona dolarów od dużych darczyńców oraz dodatkowe 350 tysięcy dolarów od absolwentów.
Uniwersytety zmieniają podejście do współpracy z sektorem prywatnym, aby ograniczyć swoją zależność od środków publicznych. Harvard Medical School, która straciła 230 milionów dolarów dotacji, pogłębia współpracę z koncernami farmaceutycznymi.
W Instytucie Wyssa już przed wprowadzeniem cięć jedna czwarta budżetu pochodziła z sektora prywatnego, jednak obecnie rozmowy z biznesem przybrały na sile.
Przypomnijmy, że Uniwersytet Harvarda zaskarżył w sądzie federalnym decyzję administracji Donalda Trumpa o odebraniu mu prawa do przyjmowania studentów zagranicznych.
Wcześniej informowaliśmy także, że sąd federalny USA wstrzymał do odwołania zakaz administracji prezydenta Trumpa dotyczący rekrutacji studentów zagranicznych przez Harvard.
