Energetyka jądrowa w Japonii powraca po dekadzie od katastrofy
Japonia planuje wznowienie pracy największej elektrowni jądrowej na świecie „Kashiwazaki-Kariwa”, co stało się możliwe po ponad dziesięcioletniej przerwie spowodowanej katastrofą w Fukushimie w 2011 roku.
O tym informuje The Japan Times.
Gubernator prefektury Niigata, Hidee Hanadzumi, w tym tygodniu zamierza zatwierdzić częściowe wznowienie pracy elektrowni, ogłaszając decyzję w piątek.
Przed tym przeprowadzi konsultacje z zgromadzeniem prefektury podczas sesji, która rozpocznie się 2 grudnia.
Firma TEPCO, operator elektrowni, planuje uruchomienie dwóch nowych bloków energetycznych o łącznej mocy 2710 MW.
Będzie to pierwszy przypadek wznowienia pracy obiektu jądrowego przez TEPCO po katastrofie w Fukushimie.
Nowa premier Japonii, Sanae Takaichi, popiera ponowne uruchomienie elektrowni w celu wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Częściowe wznowienie pracy stacji pomoże także zmniejszyć wydatki Japonii na import skroplonego gazu ziemnego – kraj jest drugim co do wielkości importerem LNG na świecie po Chinach.
W Japonii ponownie uruchomiono już 14 innych reaktorów, jednak wznowienie pracy „Kashiwazaki-Kariwa” będzie istotnym krokiem w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, szczególnie po zakazie importu japońskich owoców morza przez Chiny z powodów ekologicznych.