Indie będą kontynuować zakup rosyjskiej ropy pomimo żądań Trumpa, — Bloomberg

Indie nadal aktywnie kupują ropę z rosji, mimo nacisków ze strony USA i nowych sankcji. Władze kraju nie dają sygnałów o ograniczeniu importu.

Informuje o tym wydawnictwo Bloomberg.

Indyjskie rafinerie nie planują ograniczać zakupów rosyjskiej ropy, pomimo wznowienia negocjacji handlowych ze Stanami Zjednoczonymi.

Zakupy będą kontynuowane w okresie dostaw w listopadzie i grudniu, chociaż wolumeny mogą być niższe niż szczytowe wartości obserwowane w ostatnich latach, informują źródła.

W sierpniu Donald Trump nałożył 50% cło na dostawy rosyjskiej ropy do Indii, oskarżając biznes o „zysk” i mówiąc o „wojnie Modi”. Jednak obniżyło to wolumeny zakupów tylko tymczasowo.

Na połowę września dostawy rosyjskiej ropy do Indii spadły do 1 mln baryłek dziennie – najniższego poziomu od prawie dwóch lat. Spadek związany jest zarówno z taryfami USA, jak i z atakami ukraińskich dronów na rosyjską infrastrukturę.

Jednak po rozmowie telefonicznej Trumpa z Narendra Modi, podczas której podziękował indyjskiego premierowi za „wsparcie w zakończeniu wojny”, presja osłabła. Przy dostępności odpowiednich ilości Urals import może znów wzrosnąć.

Urzędnicy Indii regularnie konsultują się z państwowymi firmami i prywatnymi rafineriami, ale nie otrzymali wskazań do ograniczenia importu. Przegląd strategii jest możliwy później, w zależności od postępów negocjacji handlowych z USA.

Obecnie wiele zależy od Reliance Industries, największego nabywcy rosyjskiej ropy. Firma ma długoterminowy kontrakt z „Rosnieftem” zawarty w tym roku.

Indie tradycyjnie unikają ropy z Iranu i Wenezueli, i razem z Chinami aktywnie korzystają z rabatów na rosyjskie surowce, które objęte są cenowym limitem G7.

We wrześniu kraje europejskie obniżyły limit cenowy do 47,60 dolarów za baryłkę, ale w Indiach uważają ten poziom za nierealistyczny wobec światowej ceny Brent około 66 dolarów.

Prywatna rafineria Nayara Energy, częściowo należąca do „Rosnieftu”, stopniowo wznowiła pracę po sankcjach Europy i prawie całkowicie przeszła na ropę marki Urals.

Jednocześnie indyjskie firmy wciąż szukają alternatyw. Na przykład Indian Oil Corp kupuje co miesiąc jeden tankowiec ropy z Brazylii.

rosja pokrywa około 40% zapotrzebowania Indii na ropę, czyniąc kraj jej największym odbiorcą. Przed wojną udział ten wynosił mniej niż 1%.

Indyjscy importerzy rosyjskiej ropy żądają od sprzedawców znacznych rabatów z powodu wzrostu ryzyka handlowego.

Wcześniej minister finansów Indii Nirmala Sitharaman oświadczyła, że kraj będzie kontynuować zakupy rosyjskiej ropy, nawet z uwzględnieniem 50% taryf USA na firmy indyjskie.

Minister handlu USA Howard Lutnick stwierdził, że Indie w ciągu miesiąca lub dwóch rozpoczną negocjacje z USA, przeproszą i spróbują zawrzeć umowę handlową.