Kanclerz Niemiec przedstawił pesymistyczną prognozę dotyczącą przystąpienia Ukrainy do UE

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wyraził wątpliwość, że Unia Europejska będzie musiała zrewidować swój budżet do 2034 roku w związku z ewentualnym przystąpieniem Ukrainy. Oznacza to, że uważa taki scenariusz za mało prawdopodobny przed tą datą.

Merz powiedział to po spotkaniu z prezydentem Rumunii Nicușorem Danem w Berlinie, informuje N-tv.

Zaznaczył, że odbudowa Ukrainy „z pewnością będzie związana z procesem, który pozwoli jej stać się członkiem UE”, ale – jak dodał – „potrwa to jeszcze kilka lat”.

„To prawdopodobnie nawet nie wpłynie na średniookresową perspektywę finansową Unii Europejskiej” – powiedział Merz, odnosząc się do cyklu budżetowego na lata 2028–2034.

Z kolei prezydent Rumunii podkreślił, że Unia powinna przyjąć każde państwo, które spełniło wszystkie wymagane warunki.

Projekt siedmioletniego budżetu UE zakłada 100 miliardów euro pomocy dla Ukrainy. Jeśli kraj ten stanie się członkiem Unii przed 2034 rokiem, budżet będzie musiał zostać zrewidowany, ponieważ wzrosną wypłaty.

Wcześniej informowano, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Danii planuje poruszyć temat zablokowanych negocjacji akcesyjnych z UE.

Premier Węgier Viktor Orbán oświadczył natomiast, że jego kraj nie jest gotowy poprzeć integracji europejskiej Ukrainy, która znajduje się w stanie wojny.