Kreml nie chce publicznie rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy

W Kremlu oświadczono, że nie planują publicznie dyskutować kwestii gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, w tym możliwych kompromisów i ustępstw ze strony rosji.
Podczas briefingu mówił o tym rzecznik rosyjskiego dyktatora, Dmitrij Pieskow.
Według Pieskowa, jest to jeden z najważniejszych tematów w poszukiwaniu rozwiązania, jednak powinien być omawiany niepublicznie, ponieważ tylko w ten sposób, zdaniem Kremla, można osiągnąć rezultat.
Potwierdził też, że rosja negatywnie odnosi się do rozmieszczenia wojsk państw europejskich w Ukrainie, tłumacząc, że „nie istnieją europejscy żołnierze, są żołnierze konkretnych państw, z których większość to członkowie NATO”.
Jeśli chodzi o rozmowy, Pieskow zaznaczył, że kierownicy grup negocjacyjnych rosji i Ukrainy utrzymują kontakt, jednak na razie nie ma nowych terminów kolejnej rundy spotkań. Kontakty między rosją a USA również trwają za pośrednictwem różnych kanałów.
Wcześniej ambasador USA przy NATO Matthew Whitaker oświadczył, że prezydent Donald Trump nadal ma narzędzia wpływu na dyplomatyczne zakończenie wojny w Ukrainie. Jest w stanie powstrzymać zdolność rosji do finansowania wojny.
Ambasador USA przy NATO Matthew Whitaker potwierdził, że prawdopodobne porozumienie pokojowe przewiduje wzajemną wymianę terytoriów między Ukrainą a rosją, ale żadna ze stron nie otrzyma „wielkich kawałków” ziem bez odpowiedniej walki na froncie lub zasług.
