Kreml zagroził «bardzo negatywną» reakcją w przypadku zmiany władzy w Iranie

W Kremlu ostro zareagowano na możliwość zmiany reżimu politycznego w Iranie, nazywając taki scenariusz „nie do przyjęcia”.
Rzecznik rosyjskiego dyktatora, Dmitrij pieskow, oświadczył, że zabójstwo Najwyższego Przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego, o którym ostatnio często mówi się w światowych mediach, może „otworzyć puszkę Pandory” i doprowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji dla całego regionu.
Pieskow podkreślił, że w przypadku likwidacji Chameneiego Moskwa zareaguje „bardzo negatywnie”. Według niego, takie wydarzenie może wywołać falę ekstremizmu i destabilizację nie tylko w Iranie, ale także w sąsiednich krajach.
Zwrócił uwagę, że irańskie społeczeństwo jest zjednoczone i zdolne przeciwstawić się zewnętrznej ingerencji, szczególnie jeśli będzie ona miała udział Zachodu.
Oświadczenia Kremla padły na tle zaostrzenia sytuacji w regionie oraz doniesień o możliwej interwencji USA w konflikt między Izraelem a Iranem. Prezydent USA Donald Trump poinformował, że w ciągu dwóch tygodni podejmie decyzję dotyczącą dalszych działań Waszyngtonu wobec Iranu.
Według rzeczniczki Białego Domu Caroline Livitt amerykański przywódca nie wyklucza zarówno dyplomatycznego rozwiązania, jak i interwencji wojskowej, jeśli będzie to konieczne, by zapobiec zdobyciu przez Iran broni jądrowej.
Pieskow również ostrzegł, że rozszerzenie liczby uczestników konfliktu w regionie może doprowadzić do „kolejnego cyklu konfrontacji i eskalacji napięć”. Podkreślił, że obecna sytuacja jest „niezwykle napięta i niebezpieczna nie tylko dla Bliskiego Wschodu, ale i dla całego świata”.
Rzecznik Kremla nie sprecyzował jednak, jakie dokładnie kroki może podjąć rosja w przypadku rozwoju wydarzeń w niekorzystnym dla Teheranu scenariuszu. Jego retoryka wskazuje jednak na gotowość Moskwy do zdecydowanej reakcji na wszelkie próby siłowej zmiany władzy w Iranie.
Zdaniem strony rosyjskiej takie działania tylko pogłębią kryzys i utrudnią poszukiwanie dróg do stabilizacji sytuacji w regionie.
Przypomnijmy, że Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) ogłosił zatrzymanie 16 osób w prowincji Lorestan pod zarzutem wspierania Izraela.
Informowaliśmy również, że podczas dzisiejszego ataku Iranu na izraelskie miasto Beer-Szewa zostało rannych 18 osób.
