Łotwa wydali rosyjskiego blogera, który chwalił zbrodnie rosji w Ukrainie
Łotwa planuje deportować rosyjskiego blogera, Sergiusza Chromenko, który chwalił zbrodnie wojenne armii rosji w Ukrainie w mediach społecznościowych. Mężczyzna został skazany na karę więzienia.
Informuje o tym portal Delfi.
Chromenkow został oskarżony o publiczne wychwalanie zbrodni przeciwko ludzkości, pokojowi oraz zbrodni wojennych przy użyciu zautomatyzowanego systemu przetwarzania danych. Od 13 lipca do 4 października 2024 roku, na swoim profilu TikTok, opublikował cztery filmy w języku rosyjskim, w których chwalił i usprawiedliwiał zbrodnie wojenne popełnione przez siły zbrojne rosji w Ukrainie.
W jednym z filmów z 13 lipca, Chromenko twierdził, że zawsze wozi w samochodzie wstążkę św. Jerzego, ale musi ją ukrywać w schowku z powodu obowiązujących w Łotwie przepisów. Pokazywał także wstążkę św. Jerzego oraz rosyjską flagę, wyrażając poparcie dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Wideo z 30 sierpnia zawierało groźby, że „sprawiedliwość nadejdzie” i że „trzeba będzie zmierzyć się z bardzo poważnymi chłopakami, takimi jak 'Akhmat' i 'Wagner'”.
Podczas rozprawy sądowej, gdy zapytano Chromenko, czy przyznaje się do winy, odpowiedział negatywnie. Twierdził, że jego wypowiedzi były reakcją na publiczne obrazy wobec rosyjskojęzycznych osób, które określano jako „nielojalnych watażków”. Jego celem miało być odpowiedzenie na te upokorzenia i pokazanie, do czego może prowadzić nacjonalizm.
Chromenko, obywatel rosji, mieszka na Łotwie na podstawie karty pobytu, która wygasa w połowie przyszłego roku. W swoim ostatnim słowie powiedział, że urodził się i żyje na Łotwie, demokratycznym i wolnym kraju, przyznając, że jego wypowiedzi mogły być zbyt ostre, ale według niego nie zawierają elementów przestępstwa, o które go oskarżono.
Sąd uznał Chromenko winnym i wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności. Po odbyciu kary zostanie deportowany z Łotwy i nie będzie mógł wjechać do kraju przez cztery lata. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i może zostać odwołany.
Wcześniej władze Łotwy poinformowały 841 obywateli rosji, że muszą opuścić kraj do 13 października z powodu niewypełniania wymogów nowego prawa migracyjnego, w tym nauki języka łotewskiego.
Ponadto, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Łotwy planuje wprowadzić zmiany w ustawie o bezpieczeństwie narodowym, które zakazywałyby obywatelom rosji i Białorusi pełnienia funkcji w strukturach zarządzających krytyczną infrastrukturą.
Minister spraw zagranicznych Łotwy, Baiba Brieda, dodała do listy osób niepożądanych w kraju kolejnych dziesięciu obywateli rosji, którzy wspierali wojnę w Ukrainie, i którym zabroniono wjazdu do Łotwy na czas nieokreślony.
Łotwa może przejąć statki „cienia floty” rosji, jeśli będą stanowić zagrożenie dla krytycznej infrastruktury, oświadczyła premier Łotwy Evika Siliņa.