Samolot Boeing C-32 z amerykańskim sekretarzem obrony Petem Hegsethem na pokładzie zgłosił sytuację nadzwyczajną nad Oceanem Atlantyckim i zawrócił do Wielkiej Brytanii.
Poinformował o tym rzecznik Pentagonu, Sean Parnell, w serwisie X.
Według jego relacji, maszyna z Hegsethem na pokładzie musiała wykonać awaryjne lądowanie w Wielkiej Brytanii z powodu pęknięcia szyby w kokpicie. Boeing wylądował zgodnie ze standardowymi procedurami, a wszyscy pasażerowie, w tym amerykański minister, są bezpieczni.
Z danych serwisu Flight Radar wynika, że samolot nadał kod 7700, co oznacza sytuację zagrożenia. W czasie lotu nad Atlantykiem w pobliżu wybrzeża Irlandii zniżył się do wysokości trzech kilometrów i zmienił kurs w kierunku Wielkiej Brytanii. Następnie maszyna z Hegsethem wylądowała w bazie Królewskich Sił Powietrznych (RAF) w Mildenhall w hrabstwie Suffolk.
Pete Hegseth leciał tym samolotem z Belgii, gdzie uczestniczył w szczycie NATO i spotkał się z ministrem obrony Ukrainy Denysem Szmyhalem.