Litewskiego premiera podejrzewa się o konflikt interesów z powodu preferencyjnego kredytu — LRT

Na Litwie wybuchł głośny skandal wokół premiera Gintautasa Paluckasa — główna komisja ds. etyki służbowej zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie możliwego konfliktu interesów.
Poinformował o tym portal LRT.
Powodem jest informacja, że spółka, w której Paluckas posiada udziały, otrzymała preferencyjny kredyt od krajowego banku rozwoju „ILTE”.
Przewodniczący komisji, Gediminas Sakalauskas, podkreślił, że dochodzenie będzie dotyczyć działań i zachowania premiera podczas posiedzeń rządu.
Do komisji wpłynęły już trzy wnioski — od samego Paluckasa, parlamentarnej komisji ds. zapobiegania korupcji oraz opozycyjnej partii Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci.
Wszystkie domagają się wyjaśnienia, czy premier nie wykorzystał swojego stanowiska do uzyskania korzystnych warunków dla własnego biznesu.
Sam Paluckas twierdzi, że od 2020 roku nie uczestniczy w zarządzaniu swoimi firmami i apeluje, by wszystkie pytania kierować do zarządów spółek. Nazwał żądania jego dymisji z powodu kredytu „wyssanymi z palca” oskarżeniami.
Jednocześnie Litewska Służba ds. Dochodzeń Specjalnych już ogłosiła, że sprawdza te informacje, a bank ILTE zapowiedział wewnętrzny audyt w ciągu tygodnia.
Dziennikarskie śledztwo przeprowadzone przez centrum „Siena” i „Laisvės TV” ujawniło, że spółka „Garnis”, zajmująca się systemami akumulatorowymi, otrzymała 200 tysięcy euro preferencyjnego kredytu właśnie wtedy, gdy Paluckas był już premierem.
Posiada on 49% udziałów w tej firmie. W tym samym czasie rząd pod jego kierownictwem podejmował decyzje dotyczące banku ILTE, m.in. składał do parlamentu poprawki do ustawy o krajowym banku rozwoju oraz zatwierdzał limity zadłużenia dla instytucji centralnych, w tym dla ILTE.
Ponadto Paluckas posiada 51% udziałów w innej firmie — „Emus”, która nie kwalifikowała się do preferencyjnego kredytu ze względu na zbyt długi okres działalności. Gdyby „Garnis” była częścią jednej grupy z „Emus”, również nie mogłaby uzyskać tego kredytu.
Przypomnijmy, że litewskie MSZ przekazało notę protestacyjną przedstawicielowi ambasady rosji w związku z zbrodniami wojennymi popełnianymi przez rosyjskie siły zbrojne.
Wcześniej informowano także, że litewski rząd postanowił przeznaczyć dodatkowe 187,7 miliona euro na potrzeby obronności kraju.
