Łukaszenka chce budować kolejną elektrownię jądrową i sprzedawać prąd na okupowane przez rosję tereny Ukrainy

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka ogłosił plany budowy nowej elektrowni atomowej w kraju, a także sprzedaży wytwarzanej energii elektrycznej na terytoria Ukrainy okupowane przez rosję.
O sprawie poinformowała agencja BiełTA.
Podczas spotkania z władimirem putinem na Kremlu Łukaszenka podkreślił, że budowa rozpocznie się pod warunkiem uzyskania zgody Moskwy.
„Być może nawet we wschodniej Białorusi, aby — jeśli będzie taka potrzeba — zapewnić energię elektryczną obszarom zajętym przez rosję: Chersoń, Zaporoże, Ługańsk, Donieck. Jeśli zajdzie taka konieczność. W związku z sytuacją wokół elektrowni zaporoskiej” — powiedział Łukaszenka, używając terminologii rosyjskiej propagandy wobec okupowanych regionów.
Dodał też, że „Rosatom” przedstawił już warianty realizacji projektu: „Nie chcę publicznie mówić o finansach. Mamy kilka opcji, powiem ci o nich. Jeśli zapadnie decyzja, natychmiast rozpoczniemy budowę nowego bloku energetycznego albo nowej elektrowni”.
władimir putin odpowiedział, że finansowanie nie jest problemem: „Jeśli będzie odbiorca, który weźmie energię elektryczną i zapłaci odpowiednią stawkę, to w ogóle nie jest problem”.
Jak wiadomo, reżim Łukaszenki uwolnił 52 więźniów politycznych – niemal wszyscy przekroczyli granicę i przebywają obecnie w Litwie.
Wkrótce Stany Zjednoczone mają znieść sankcje wobec białoruskich linii lotniczych Belavia. Do Mińska ma także wrócić ambasada USA.
