Mołdawia nie będzie tworzyć grupy przyjaźni z rosją i Białorusią
Wiceprzewodnicząca parlamentu Mołdawii, Dojna Herman, oświadczyła, że w nowej kadencji najwyższego organu ustawodawczego kraju nie będą tworzone grupy przyjaźni z rosją i Białorusią.
Informuje o tym NewsMaker.
„Jesteśmy przekonani o potrzebie tworzenia grup przyjaźni z państwami, które szanują suwerenność, niepodległość i integralność terytorialną innych krajów, a także godność ludzką i wolność” — oświadczyła Herman.
Wiceprzewodnicząca parlamentu dodała, że obecnie w parlamencie działają grupy przyjaźni z parlamentami 54 państw, jednak z rosją i Białorusią ich nie będzie.
Decyzję taką podjęła Komisja Parlamentarna ds. Polityki Zagranicznej w związku z rosyjską agresją przeciwko Ukrainie, zaznaczyła Herman.
„Mołdawia jest krajem pokojowym, mamy wielu dobrych przyjaciół. Dzięki grupom przyjaźni wzmacniamy dialog, współpracę i wzajemne zaufanie między narodami” — podsumowała Herman.
Przypomnijmy, że były prezydent Mołdawii i lider socjalistów Igor Dodon oświadczył, że jego frakcja domaga się od rządzącej partii PAS utworzenia w parlamencie grup przyjaźni z rosją i Białorusią. Skrytykował brak tych państw w zestawieniu międzynarodowych grup parlamentarnych zaproponowanym przez większość.