Norweska policja ukarała dwóch cudzoziemców za latanie dronami w pobliżu lotniska Sandefjord
Na południu Norwegii policja nałożyła mandaty na dwóch obcokrajowców, którzy uruchamiali drony w strefie zakazanej w pobliżu lotniska Sandefjord.
Obywatel Polski otrzymał grzywnę w wysokości 12 tysięcy koron norweskich (około 1180 dolarów) oraz konfiskatę drona po tym, jak latał nim wieczorem 13 października.
Taką samą karę otrzymał obywatel Bułgarii, który sterował dronem w tym samym rejonie wieczorem 12 października.
Polak nie zgodził się z mandatem i konfiskatą, dlatego jego sprawa prawdopodobnie trafi do sądu. Bułgar natomiast jeszcze nie zdecydował, czy będzie odwoływał się od kary.
Wcześniej informowano, że niemieckie siły zbrojne (Bundeswehra) nie mogą po prostu zestrzeliwać dronów w krajowej przestrzeni powietrznej. Wynika to z przyjętych środków ostrożności mających zapobiec powtórzeniu „nazistowskiej przeszłości” Niemiec.
Przypomnijmy, że Polska poparła pomysł pomocy Ukrainie w zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet i dronów nad jej terytorium. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy jednak do NATO.